W Puławach kosztem 20 mln euro powstanie jedno z najnowocześniejszych w Europie laboratoriów weterynaryjnych. Finansowana przez Unię Europejska budowa ma za zadanie poprawić bezpieczeństwo żywności. Ale kolejne tego typu inwestycje w Polsce są już poważnie zagrożone.
Na placu budowy w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach prace trwają w najlepsze. W tym miejscu powstanie jeden z najnowocześniejszych w kraju weterynaryjnych ośrodków badawczych.
Jak na razie w Polsce nie ma na tyle nowoczesnych, a przede wszystkim bezpiecznych laboratoriów, aby wykonywać w nich badania nad wszystkimi groźnymi chorobami.
Inwestycje w największym stopniu sfinansuje Unia Europejska, dla której jest to element budowy systemu bezpieczeństwa żywności. "Nauka, doświadczenia i diagnostyka to podstawa zagwarantowania konsumentom bezpieczeństwa żywność oraz dobrostanu zwierząt" - uważa Janna Husu-Kallio z Komisji Europejskiej.
Inwestycji w bezpieczeństwo żywności powinno być w Polsce więcej. Problemem jest jednak nie uchwalony unijny budżet na lata 2007-2013. Jeżeli na czas nie dojdzie do kompromisu Polska straci sporą część funduszy strukturalnych.
Państwowy Instytut Weterynaryjny jest laboratorium, w którym bada się wszystkie najgroźniejsze choroby odzwierzęce w tym między innymi pryszczyce, BSE, wąglika, salomonellozę i wściekliznę.