W naszej kulturze najbardziej rozpowszechnionym i najłatwiej dostępnym rodzajem mleka jest mleko krowie. Ale przecież inne ssaki również dają mleko, a najbardziej zbliżone do mleka kobiecego jest mleko klaczy! Skoro tak, to czy nie ono jest najbardziej odpowiednie dla człowieka?
Mleko kobiece jest zazwyczaj stosowane jako pierwszy i początkowo jedyny pokarm dla noworodka. Musi więc ono zawierać wszystkie składniki odżywcze, jakie potrzebne są do prawidłowego rozwoju dziecka. Z czasem mleko matki zostaje zastąpione mlekiem krowim, a to stanowi dla organizmu poważną różnicę. Mleko krowie zawiera znacznie więcej tłuszczu niż mleko kobiece, posiada również wiele protein, które potencjalnie mogą wywoływać alergie.
A jak jest w przypadku mleka kobylego? O ile w mleku krowim dominują białka typu kazeinowego, to mleko klaczy określa się mlekiem najbardziej zbliżonym do mleka kobiecego, ponieważ przeważają w nim białka typu albuminowego. Już to powoduje, że to drugie jest lepiej przyswajane i lepiej trawione przez organizm ludzki.
Dobroczynny wpływ na zdrowie
Na prawidłowe funkcjonowanie komórek nerwowych, a także na poprawne wchłanianie wapnia, fosforu czy magnezu bardzo duży wpływ ma laktoza. Mleko kobiece zawiera 7% tego węglowodanu, mleko kobyle – 6,1%. Dzięki temu obydwa rodzaje mleka są dobrze tolerowane przez człowieka. Mleko krowie zawiera ok. 4,5% laktozy, co jest wynikiem znacznie gorszym.
Pośród ponad 40 bioaktywnych składników, jakie możemy znaleźć w kobylim mleku, znajdują się m.in. witaminy, naturalne hormony i czynniki wzrostu oraz liczne enzymy. Składniki mające największy wpływ na zdrowie ludzi to:
- Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe (kwasy omega-3 i omega-6) – organizm nie potrafi ich produkować, dlatego muszą być dostarczane z pokarmem, a są niezbędne, ponieważ pełnią funkcję budulcową, łagodzą procesy zapalne w skórze, zapobiegają nadmiernej utracie wody, pozytywnie wpływają m.in. na trawienie i krążenie.
- kwas orotowy (witamina B13) – działa odtruwająco i ochronnie na wątrobę, obniża stężenie cholesterolu we krwi, zmniejsza stężenie kwasu moczowego we krwi, pomaga w leczeniu stwardnienia rozsianego, przyspiesza proces odnowy skóry oraz stymuluje wzrost nowych komórek,
- laktoferyna – ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybiczne, łagodzi stany zapalne skóry,
- lizozym – białko mające wpływ na odporność organizmu, ma działanie przeciwbakteryjne,
- karnityna – związek chemiczny wspomagający procesy detoksykacyjne,
- laktadheryna – gdy jest przyjmowana regularnie, zwiększa ilość kolagenu w skórze i przyspiesza przyrost naskórka.
W literaturze medycznej kobyle mleko pojawia się w bardzo wielu aspektach. Z przeprowadzonych badań wynika m.in., że mleko klaczy ma bardzo korzystny wpływ na układ odpornościowy organizmu, układ krążenia, układ pokarmowy (w tym na wątrobę), a szczególnie dobroczynny wpływ mleko tego typu ma na nawilżenie oraz elastyczność skóry, co wykorzystywane bywa w łagodzeniu objawów chorób takich jak łuszczyca, czy atopowe zapalenie skóry.
Mleko, które niełatwo zdobyć
Skoro mleko kobyle ma tak dobroczynny wpływ na zdrowie, zastanawiać może, dlaczego jest tak mało popularne. Powodem jest niestety jego słaba dostępność oraz trudności związane z dojeniem klaczy. Np. kobyła potrafi powstrzymać wyciek mleka, gdy w pobliżu nie ma źrebięcia. Ale nawet jeśli ten problem uda się obejść, kobyła rzadko daje dziennie więcej niż 3 litry mleka, podczas gdy z jednej krowy można uzyskać nawet 40 litrów!
Wszystko to powoduje, że cena za litr kobylego mleka jest bardzo wysoka i może wynieść nawet kilkanaście euro. Aby dostępność tego wartościowego, w pełni naturalnego produktu była łatwiejsza, opracowano technologię pozwalającą przetwarzać mleko klaczy na proszek. W takiej formie jego transport staje się łatwiejszy, a czas przechowywania znacznie się wydłuża.
W Polsce dostępne jest kobyle mleko w kapsułkach, oferowane pod nazwą Proskin LF. Producent kieruje ten produkt głównie do osób chorych na łuszczyce oraz cierpiących z powodu innych problemów skórnych. W sprzedaży można też znaleźć kremy z kobylim mlekiem, ale tak jak i inne kremy, nie są one w stanie odżywić i nawilżyć skóry „od wewnątrz”, co możliwe jest jedynie poprzez dostarczenie odpowiednich składników drogą pokarmową.
Polskie obserwacje
Warto dodać, że również w Polsce prowadzone były obserwacje kliniczne nad wpływem kobylego mleka na skórę. W klinice dermatologicznej w Iwoniczu-Zdroju sprawdzono działanie kapsułek z mlekiem klaczy na grupach pacjentów z atopowym zapaleniem skóry, łuszczycą oraz trądzikiem.
Wyniki wykazały znaczącą poprawę stanu zdrowia u dużej części badanych, co wskazuje, że kobyle mleko może uzupełniać leczenie u osób, których problemy zdrowotne wiążą się z suchą skórą. We wszystkich badanych grupach stopień nawilżenia skóry pacjentów wyraźnie wzrósł po zastosowaniu preparatu. Ciekawe jest również to, że nawet u pacjentów z atopowym zapaleniem skóry nie zauważono jakichkolwiek działań niepożądanych.
Pozostaje mieć nadzieję, że wiedza na temat dobroczynnego wpływu kobylego mleka na zdrowie będzie coraz bardziej powszechna, a pod wpływem rosnącej popularności, mleko to stanie się także łatwiej dostępne. Aby było to możliwe, konieczne byłoby upowszechnienie metod hodowli klaczy na mleko, znanych obecnie w niektórych krajach Europy Zachodniej oraz w Stanach Zjednoczonych. Aktualnie jednak zachodnie firmy zajmujące się pozyskiwaniem mleka na dużą skalę, pilnie strzegą swoich tajemnic, a wciąż stosunkowo niewielkie zainteresowanie ze strony Polaków nie zachęca krajowych hodowców do zmierzenia się z tym wyzwaniem.
7284319
1