Budowa rolniczej sieci stacji paliw

Rolnicy potrzebują środków na modernizację stacji. Grupa Lotos nie mówi nie. W zamian żąda jednak wyłączności na dostawy paliw.

Od kilku lat Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych pracuje nad stworzeniem ogólnokrajowej, jednolitej sieci stacji paliw. Ma ona zostać oparta na działających obecnie przy rolniczych spółdzielniach. Niestety, większość z nich znajduje się w opłakanym stanie i wymaga wsparcia finansowego inwestora. Niedawno na horyzoncie pojawił się potencjalny partner. I to nie byle jaki.
- Na początku marca spotkaliśmy się z przedstawicielami Grupy Lotos. Zadeklarowali zainteresowanie udziałem w projekcie - twierdzi Jan Grygieńć, prezes Farmera, spółki powołanej przez związek do zarządzania przyszłą siecią.

Obopólny interes

Rolnicy chcą do końca 2005 r. zmodernizować 400-500 obiektów. Średni koszt przebudowy jednej stacji związek ocenia na około 1 mln zł. Nie stać go więc na wydatek rzędu 400-500 mln zł.
- Oczekujemy, że Lotos wesprze nasz projekt finansowo. O konkretnych kwotach na razie nie rozmawialiśmy - zaznacza Jan Grygieńć.

Czego może oczekiwać w zamian Grupa Lotos?
- Nasz partner jest zainteresowany podpisaniem umów na wyłączność dostaw paliw - dodaje szef Farmera

Z punktu widzenia dostawcy paliw jest o co grać. Według Władysława Serafina, szefa rolniczego związku, stacje sprzedają obecnie około 400 tys. ton paliw rocznie. Po stworzeniu sieci sprzedaż miałaby się podwoić.

Pod górkę

Zdaniem analityków, ze względu na specyfikę tych stacji (niszowość czy nie najlepsze położenie) modernizacja i integracja rolniczych stacji to bardzo trudny proces.
- Nie widzę korzyści, które miałaby ona przynieść - mówi Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliwowego.

Rolnicy nie mają jednak wyjścia. W styczniu 2006 r. wchodzą w życie unijne przepisy dotyczące ochrony środowiska.
- Jeśli do tego czasu nie zmodernizujemy stacji, to około 98 proc. z nich wypadnie z rynku. Nie możemy do tego dopuścić, gdyż są one głównym źródłem naszych przychodów - podkreśla Władysław Serafin.

Kolejne tura negocjacji z Grupą Lotos ma się odbyć jeszcze w marcu.