OPOLAGRA_2025

BASF: żywność może być coraz bardziej zainfekowana

10 listopada 2012
Zakłady produkcyjne rezygnują z kontraktów z firmami zajmującymi się zwalczaniem szkodników - alarmuje BASF. - Jest teraz taki niebezpieczny trend, że starając się obniżyć koszty, na pierwszy ogień idą umowy właśnie z przedsiębiorstwami DDD (dezynsekcja, deratyzacja i dezynfekcja). Wygrywają te, które nie są w stanie za cenę, podaną w kontrakcie, zagwarantować bezpieczeństwa żywności i ochrony obiektów przed szkodnikami - ujawnia Adam Urbaniak, przedstawiciel chemicznego giganta.

Jego zdaniem to pozorne oszczędności. Stwierdzenie jakichkolwiek zanieczyszczeń w żywności bywa pretekstem do nałożenia embarga na polskich producentów. Przykładowo Rosja przez dwa lata nie wpuszczała polskiego mięsa, ponieważ zarzuciła rolnikom i eksporterom fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. W minionym roku wprowadziła też blokadę na import świeżych warzyw z krajów Unii Europejskiej w związku z falą zakażeń pałeczką okrężnicy EHEC w Europie. To przyniosło ponad 20 mln zł strat polskim plantatorom.

- Jeśli żywność jest zainfekowana to firma DDD [dezynsekcja, deratyzacja i dezynfekcja] traci najmniej, zwykle tylko kontrakt. To są przede wszystkim straty dla producenta, bo jeśli coś zostanie wykryte, to automatycznie eksport jest wstrzymywany i to przełoży się na wielomilionowe kwoty - przestrzega w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Adam Urbaniak.

Problem ma się pogłębiać ze względu na spowolnienie gospodarki, a także na zmiany klimatyczne.

- Stoimy w obliczu drugiego widma kryzysu finansowego i gdzieś te koszty trzeba obniżać - zauważa Adam Urbaniak. - Tymczasem kontrola szkodników w zakładach produkcji czy zakładach magazynujących jest kluczowa. Są wszechobecne, zmienia się klimat, rośnie liczba ludności i wielkość upraw. To stwarza olbrzymie pole możliwości dla owadów czy gryzoni, które przenoszą wiele chorób, bakterii i zanieczyszczają produkty.

Aby do tego nie dopuścić, należy stale monitorować i zabezpieczać zakłady przed szkodnikami, zwłaszcza gryzoniami, owadami i roztoczami.

- Taką ochroną powinna się zajmować profesjonalna firma z zakresu dezynsekcji, deratyzacji i dezynfekcji. Jest ich w Polsce sporo. Niektóre świadczą usługi od ponad 30-40 lat. Pracują w nich ludzie naprawdę dobrze wyedukowani, gwarantujący przede wszystkim jakość. A wiadomo, że ta jakość musi też kosztować - wyjaśnia Adam Urbaniak.



POWIĄZANE

Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. Syst...

Ruszył sezon pełen wyzwań i szans dla pszczelarzy Tegoroczny sezon miodowy rozpo...

Prezydent Andrzej Duda zaprosił na spotkanie Prezydenta elekta Karola Nawrockieg...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę