W ostatnim okresie opinie publiczną zbulwersowały informacje o niezgodnym z prawem wykorzystywania środków pochodzących z dotacji budżetu państwa przez Krajowy Związek Rolników Kółek i Organizacji Rolniczych i jego przewodniczącego, Władysława Serafina. Zbulwersowani są rolnicy z Lubelskiego Zarządu Regionalnego OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych.
- Informacje te rzutują bardzo poważnie na dobre imię rolniczego ruchu związkowego, wskazują na nierzetelne gospodarowanie środkami publicznymi, a także mogą sugerować, że niektóre organizacje rolnicze nie realizują w sposób właściwy celów określonych art. 35b ustawy o izbach rolniczych i rozporządzeniami Rady Ministrów - twierdzą związkowcy. - Warto podkreślić, że tylko w 2011 r. kwota dofinansowania dla organizacji rolniczych wyniosła 4 mln 131 tys. złotych.
W tej sytuacji OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych zwróciło się do prezesa Najwyższej izby Kontroli Jacka Jezierskiego o przeprowadzenie pilnej kontroli doraźnej w podmiotach korzystających z dotacji, tj. w Krajowym Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Krajowej Radzie Izb Rolniczych, NSZZ RI „Solidarność”, ZZR „Samoobrona”, Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych, Centrum Narodowym Młodych Rolników, ZZR „Ojczyzna”, Krajowym Zrzeszeniu Producentów Rzepaku, Krajowym Związku Plantatorów Buraka Cukrowego oraz Federacji Związków Pracodawców – Dzierżawców i Właścicieli Rolnych.
Organizacje te korzystają w swej działalności, zwłaszcza na forum europejskim (m.in. w komitetach COPA – COGECA) z szerokiego wsparcia finansowego (uzyskując także ponadto dofinansowanie na konkretne zadania i projekty). Jest rzeczą szczególnie istotną, by wykorzystywanie tych środków odbywało się w pełni przejrzyście i transparentnie. Tym bardziej, że w bieżącym roku ustawodawca oraz rząd zmuszeni będą podjąć decyzję o dalszym utrzymaniu obowiązującego systemu finansowania lub też zastąpieniu go nowymi rozwiązaniami prawnymi. Wiedza na temat rzetelności wykorzystywania i rozliczania dotychczas pozyskiwanych funduszy – pozwoliłaby być może na usprawnienie funkcjonujących rozwiązań prawnych. Czyni to kontrolę NIK jeszcze bardziej pilnie potrzebną – uważa Leszek Barwiński, przewodniczący Rady Krajowej OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych, lider organizacji w województwie lubelskim.
Jako rolnicy i związkowcy sami musimy dać najlepszy przykład, oczyścić się i wyeliminować czarne owce naszego środowiska, inaczej nie będziemy zasługiwać na szacunek naszych członków i sympatyków. Co więcej zaś – wskazanie na skalę korzystania z pomocy państwowej przez poszczególne organizacje – może być pouczające przy ocenie ich reprezentatywności i zaangażowania w ochronę interesów polskiej wsi.