Według zapowiedzi premiera Donalda Tuska z expose z ulgi internetowej skorzystamy po raz ostatni. Za to w tym roku skorzystać może więcej osób i łatwiej
Ulga na internet pozwala odliczyć od opodatkowanego dochodu koszty korzystania z sieci, jednak nie więcej niż 760 zł. Z tytułu tej ulgi możemy zyskać nawet 136,8 zł, czyli 18 proc. z 760 zł. Kwotę wydatków na internet możemy odliczyć tylko od dochodu opodatkowanego 18-proc. stawką podatku dochodowego.
Ulgę rozliczamy w naszym podstawowym zeznaniu PIT oraz w załączniku PIT/O. Najpierw należy wypełnić załącznik, a potem kwotę łączną odliczeń od dochodu z załącznika PIT/O przepisuje się do zeznania rocznego.
Dotychczas, aby skorzystać z ulgi, konieczne były faktury VAT i dowód, że korzystaliśmy z internetu w miejscu zamieszkania. Ale już nie są potrzebne.
Nie tylko faktura VAT poświadcza możliwość skorzystania z ulgi – może to robić jakikolwiek dokument, który zawiera cztery informacje: kto, komu i ile i za jaką usługę zapłacił. Nadal należy wykazać, że wydatek faktycznie został poniesiony. W rezultacie do odliczenia może wystarczyć bankowe potwierdzenie zapłaty, które w tytule ma informację o opłacie za internet albo faktura z adnotacją „zapłacono gotówką”.
Adres na fakturze nie musi już się zgadzać z faktycznym miejscem zamieszkania. Pozwala to bez problemu odliczyć wydatki na internet mobilny, a także wydatki na korzystanie z internetu w kafejce.
W przypadku gdy prowadzimy działalność gospodarczą, mamy prawo do ulgi, jeżeli korzystamy z internetu prywatnie i nie używamy go do prowadzenia tejże działalności oraz rozliczamy się z fiskusem na zasadach ogólnych według skali.
Odliczyć możemy tylko wydatki za dostęp do internetu, zatem muszą być one wyraźnie wyszczególnione na fakturze. Do odliczenia nie zaliczają się opłaty za aktywację, instalację, remonty lub za inne usługi telekomunikacyjne.
7817735
1