A_BIO_AGRO_950

Unia walczy z rybakami kłusownikami - będą surowsze kontrole połowów

23 listopada 2006

Kraje Unii Europejskiej zgodziły się we wtorek na zaostrzenie kontroli, czy rybacy przestrzegają przysługujących im limitów połowów. To walka z kłusownictwem i odpowiedź na głosy naukowców i obrońców środowiska, którzy ostrzegają przed zbytnią eksploatacją zasobów mórz i oceanów.

Ministrowie ds. rybołówstwa obradujący w Brukseli postanowili m.in. wprowadzić obowiązek elektronicznych rejestrów połowów na kutrach o długości powyżej 15 metrów, a także wykorzystać technologie satelitarne do śledzenia jednostek.

Dotąd rybacy wypełniali formularze o połowach ręcznie, po powrocie do portu. Elektroniczne rejestry, w które kutry będą musiały być wyposażone już za kilka lat, umożliwią przesyłanie danych o połowach na bieżąco do krajowych instytucji kontrolnych.

Przyjęte porozumienie przewiduje czas na wprowadzenie rejestrów: ma to być obowiązkowe dla kutrów o długości powyżej 24 metrów od początku roku 2010 (trzyletni okres przejściowy). Właściciele kutrów o długości 15-24 metry będą mieli półtora roku więcej. Elektroniczne rejestry nie będą obowiązkowe na mniejszych jednostkach, chyba że kraje członkowskie zdecydują się na wprowadzenie u siebie bardziej rygorystycznych przepisów.

Komisja Europejska z niedowierzaniem patrzy na obecne dane o połowach, w tym przekazywane przez Polskę. Powołując się na opinie naukowców ostrzega, że zwłaszcza stado dorsza na Bałtyku Wschodnim jest zbytnio eksploatowane i oskarża rybaków o zaniżanie danych o faktycznym poziomie połowów.

"Zgodnie z najnowszymi szacunkami Międzynarodowej Rady Badań Morza (ICES) 35-40 proc. wyładunków dorszy poławianych we wschodniej części Morza Bałtyckiego nie jest zgłaszanych" - twierdzi Komisja Europejska, podkreślając, że ten nielegalny proceder niweczy wysiłki na rzecz odbudowy populacji dorsza w Bałtyku.

Koszt jednego urządzenia do elektronicznego rejestrowania połowów wynosi w przybliżeniu 1000 euro - inwestycja będzie mogła być w połowie sfinansowana z Europejskiego Funduszu Rybackiego.

Dodatkowo od 2009 roku kraje członkowskie będą miały obowiązek korzystania z technologii satelitarnej do pilnowania, czy rybacy przestrzegają przyznanego im limitu dni połowowych, albo zakazu połowów w niektórych strefach. Satelitarne zdję cia pozwolą też na szybsze wykrycie obcych jednostek, które "podkradają" ryby rybakom innego kraju.


POWIĄZANE

Pan Grzeogorza Jedamski, rolnik emeryt od kilku lat zabiego o sprawiedliwą wysok...

Chaber bławatek (Centaurea cyanus L.), nazywany potocznie bławatkiem, to jeden z...

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) oraz Centrum Kontroli i Prewencji...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę