Opóźnienia w wypłatach dopłat bezpośrednich zmusiły węgierskich rolników do wyjścia na ulicę. Demonstrację zorganizowało piętnaście związków rolniczych. Mają zakończyć się pod koniec tygodnia, gdy wszyscy farmerzy zjada do stolicy protestować przed gabinetem premiera.
Wypłaty unijnych subsydiów miały rozpocząć się już w październiku ubiegłego roku. Tak się jednak nie stało. Do tej pory pieniądze otrzymała garstka producentów. Węgierscy rolnicy już raz protestowali, wówczas premier obiecał im, że płatności zostaną uruchomione lada dzień. Tym czasem gospodarze mają coraz większe problemy finansowe, bo wielu na poczet dopłat zaciągnęło kredyty w bankach. Policja w Budapeszcie już szykuje się na przybycie demonstrantów. Mają oni dotrzeć do stolicy za tydzień.
.png)
Zaloguj przez Facebook
