A_BIO_AGRO_950

Wieprzowina dołuje

5 stycznia 2016
Hodowcy świń z Podkarpacia w opałach! Najpierw klęski żywiołowe, a teraz drastyczny spadek cen żywca wieprzowego – to kłopoty, które mogą doprowadzić ich do bankructwa. Z możliwością rezygnacji z hodowli lub jej ograniczenia liczą się najwięksi producenci trzody z powiatu mieleckiego. Z powodu spadku cen żywca straty w ich gospodarstwach sięgają nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jak na ironię – ceny wyrobów z wieprzowiny w sklepach i na bazarach wciąż rosną.

Świński problem to nic innego jak cena w skupie. Od sierpnia za kilogram spadła Az o 70 groszy. W okolicach Mielca, gdzie przeważają duże gospodarstwa hodowlane- sytuacja ta wywołała alarm.

Wojciech Bania, hodowca trzody z Rzędzianowic "21 tysięcy jesteśmy do tyłu i nie wiadomo, co będzie dalej, chyba zamkniemy chlewnię".

Sytuacja, kiedy koszty hodowli każdej z tych świnek przewyższają dochody rolników nie wróży nic dobrego.

Andrzej Klich, rolnik z Rzędzianowic "Niech te ceny żywca sobie spadną do 3 złotych, tylko niech jednocześnie klient w sklepie odczuje spadek cen".

Tymczasem ceny w handlu wcale nie maleją. A jakość różnego pochodzenia mięsa i wędlin nieraz wprawia konsumentów w zdumienie.

klientka sklepu "Na oko widać jak nasze, polskie wygląda, a jak sprowadzane".

Ceny skupu żywca wieprzowego drastycznie spadają już od maja. Dyktują je duże koncerny, które część produktów importują, bo to im się bardziej opłaca. W ślad za nimi mniejsze zakłady mięsne też zmuszone są obniżać ceny skupu. Choć o stałych dostawców i tak dbają najlepiej na rynku.

Eugeniusz Bernat, wiceprezes Zakładów Mięsnych w Górnie "Kupujemy na warunkach rynkowych. Oczywiście niewidzialna ręka rynku reguluje ceny, ale wiadomo, że to jest splot różnych zależności- poziomu produkcji i konsumpcji".

Rosnące koszty hodowli i wciąż malejący zysk z ciężkiej pracy. Ta droga prowadzi rolników wprost do finansowej ruiny.

Stanisław Sieńkowski, hodowca trzody z Czermina "Ten układ cen między żywcem a paszą utrzyma się dłuższy czas, więc lepiej zrezygnować wcześniej, niż doprowadzić gospodarstwo do bankructwa".

Według szacunków Podkarpackiej Izby Rolniczej w ciągu roku we wszystkich gospodarstwach regionu produkcja trzody zmalała o jedną trzecią. Tak trudnej sytuacji nie było od 10 lat.


POWIĄZANE

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) oraz Centrum Kontroli i Prewencji...

„Nie żądamy przywilejów. Domagamy się prawa do pracy, do rozwoju, do stabilności...

Wiosna to nie tylko czas na przygotowania do sezonu turystycznego, ale też dosko...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę