aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Zniesienie kwot mlecznych powoduje niemałe zamieszanie na rynku. Brak narzuconych limitów niesie za sobą nie tylko korzyści, ale również wyzwania związane z dostosowywaniem się przez producentów do nowej rzeczywistości.

12 maja 2015
Zniesienie kwot mlecznych powoduje niemałe zamieszanie na rynku. Brak narzuconych limitów niesie za sobą nie tylko korzyści, ale również wyzwania związane z dostosowywaniem się przez producentów do nowej rzeczywistości. Zmian można spodziewać się jednak w dłuższej perspektywie czasu.

– Zdania są w tej kwestii podzielone. Wielu producentów zauważa, że brak limitów oznacza  spadek cen mleka. Z drugiej jednak strony, patrząc bardziej globalnie, zniesienie kwot mlecznych może mieć pozytywny wpływ na cały rynek i pozwolić na lepsze funkcjonowanie na nim mechanizmów rynkowych – mówi Adam Patkowski z Agro-grupa.pl.
Dalsze konsekwencje zniesienia kwot mlecznych zauważa również Mikołaj Baum, prezes Agraves, firmy zajmującej się doradztwem rolniczym: – Przy zwiększonej produkcji pojawia się spore ryzyko związane ze spadkiem ceny za litr i ze zbyciem produktów przez mleczarnie. Bez dobrego planu, analizy sytuacji, symulacji ekonomicznych gospodarstwo naraża się na poważne straty, a nawet zachwianie stabilności finansowej. Produkcja mleka wymaga przecież sporych nakładów finansowych – mówi Mikołaj Baum.

Wspólna troska o jakość

Kluczem do odnalezienia się w nowych okolicznościach jest znalezienie sojuszników. – Współpraca producentów oparta na zaufaniu i przejrzystych zasadach może sprawdzić się w każdej, nawet najbardziej wymagającej sytuacji. Działając razem, producenci sprawniej niwelują niekorzystne zjawiska i zagrożenia, które z większą czy mniejszą częstotliwością pojawiają się na każdym rynku i w każdej dziedzinie. Działając razem, mogą również bardziej skutecznie wykorzystywać korzystne zjawiska i pojawiające się szanse. Integracja pozioma, jak również pionowa znacznie poprawia pozycję konkurencyjną producentów rolnych  – przyznaje Adam Patkowski z Agro-grupa.pl.
Współpraca mniejszych producentów w ramach zrzeszeń, grup i organizacji jest także szansą na lepsze zarządzanie jakością, czyli jeden z głównych elementów w walce o klienta. Wzbogacenie zarządzania np. o rozwiązania informatyczne, komputerowe, a także wzajemną wymianę wiedzy i doświadczeń, ułatwia kontrolę czynników wpływających na jakość mleka (wiek krowy, stadium laktacyjne, sposób żywienia etc.). Brak współpracy oznacza z kolei w dalszej perspektywie słabszą pozycję w stosunku do krajowej, a przede wszystkim zagranicznej konkurencji (rozdrobnienie producentów mlecznych w Polsce jest nawet kilkunastokrotnie wyższe niż za granicą).

Przyszłość bez limitów

Zniesienie limitów to również okazja do znalezienia luki rynkowej, w której można wykorzystać zasoby mleczne (już teraz rezerwy sektora są szacowane na kilkadziesiąt procent). Producenci muszą zachować czujność i postarać się znaleźć obszar i sposób działania, który przyniesienie im największe korzyści. Kierunkiem godnym uwagi jest tutaj rynek chiński, zainteresowany produktami o długiej dacie przydatności, na którym Polska zaistniała już jakiś czas temu. Obszarów rozwoju może być jednak znacznie więcej.
W walce o krajowego i zagranicznego klienta niezbędne stają się kolejne inwestycje. – Polscy producenci mleka już teraz w dużym stopniu wykorzystują nowoczesne  urządzenia i technologie. Są oni coraz bardziej świadomi, że przy aktualnych cenach i wymaganiach sanitarnych tradycyjne  rozwiązania sprawdzają się  tylko na małą skalę – ocenia Adam Patkowski. – Można spodziewać się, że coraz więcej gospodarstw będzie poszukiwać rozwiązań ułatwiających zarządzanie produkcją – dodaje ekspert Agro-grupa.pl.
W rozwoju produkcji mleka przydatne może okazać się wsparcie uzyskane z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. – Patrząc obrazowo na zyski i przepływy finansowe gospodarstwa, dzięki środkom z PROW możliwe jest sfinansowanie 50%, a nawet 60% wartości inwestycji. Dotacje pomagają zdjąć spory ciężar związany z nowymi przedsięwzięciami: budową czy rozbudową obór, zakupem nowoczesnego wyposażenia, specjalistycznych sprzętów, maszyn, urządzeń, czy wdrażaniem nowoczesnych rozwiązań technologicznych i informatycznych – podkreśla Mikołaj Baum z Agraves.
Mleczna droga polskich producentów nie wydaje się łatwa, jednak można spodziewać się, że przy zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań technologicznych, organizacyjnych i finansowych stanie się ona drogą prowadzącą do rozwoju (w każdym tego słowa znaczeniu).

POWIĄZANE

– Od początku urzędowania przyjmujemy formułę dialogu z rolnikami – podkreślił m...

Procesy zmian klimatycznych mają istotny wpływ na Ukrainę jako państwo agrarne. ...

Mykoła Solski podczas Rady UE ds. Rolnictwa: Ukraiński sektor rolniczy stał się ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę