aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Białoruś: spadek handlu z Rosją z powodu kryzysu w relacjach

27 lutego 2017
Białoruś: spadek handlu z Rosją z powodu kryzysu w relacjach
PAP/EPA / TATYANA ZENKOVICH

„W 2016 r. wymiana handlowa między Białorusią i Rosją zmniejszyła się do poziomu z 2009 r. Wtedy przyczyną był światowy kryzys finansowy, dzisiaj głęboki kryzys w stosunkach białorusko-rosyjskich” – oceniają w poniedziałek niezależne „Biełorusskije Nowosti”.

„Obroty handlowe Białorusi z Rosją wyniosły w 2016 r. 26,1 mld dolarów i zmniejszyły się o 5,2 proc. wobec wskaźnika z 2015 r. Kluczowy wpływ na spadek wymiany handlowej miał czynnik naftowy” – pisze ta gazeta internetowa.

Trwający od początku ubiegłego roku konflikt gazowo-naftowy, spowodowany sporem o cenę zakupu przez Białoruś rosyjskiego gazu, doprowadził do spadku importu rosyjskiej ropy (Rosja zmniejszyła jej dostawy, by wyegzekwować od Mińska żądaną cenę za błękitne paliwo) i eksportu białoruskich produktów przetwórstwa ropy.

„W 2016 r. na rynek rosyjski trafiło 268,2 tys. ton produktów petrochemicznych, czyli trzy razy mniej niż w 2015 r.” – pisze portal. Z kolei dostarczone przez Rosję 18,1 mln ton ropy dla białoruskich rafinerii to o 21 proc. mniej niż w 2015 r.

Kolejna kluczowa dla Białorusi kategoria produktów to żywność. „W 2016 r. Białoruś sprzedała za granicę produkty rolnicze i żywność warte 4,15 mld dolarów, z tego do Rosji za 3,7 mld dolarów. Na rosyjski rynek przypada 90 proc. eksportu w tej kategorii. Jednak z powodu ciągłych zakazów wprowadzanych przez rosyjski Rossielchoznadzor (Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego - PAP), w 2016 r. nie odnotowano wzrostu eksportu żywności” – wyliczają „Biełorusskije Nowosti”.

Mińsk twierdzi, że zastrzeżenia do białoruskiej produkcji i ograniczanie jej dostępu na rosyjski rynek są nieuzasadnione. Prezydent Alaksandr Łukaszenka kilkakrotnie w ciągu minionych miesięcy oświadczył, że są to działania sprzeczne z logiką gospodarczej integracji z Rosją, co rodzi pytania o zasadność.

Cytowany przez „Biełorusskije Nowosti” analityk finansowy Wadzim Josub ocenia, że przyczyną kryzysu jest pogorszenie sytuacji gospodarczej w regionie, będące skutkiem zachodnich sankcji wobec Rosji. „W sytuacji, gdy w rosyjskiej gospodarce jest mniej pieniędzy, władze liczą każdą kopiejkę, co doprowadziło najpierw do sporu o ceny gazu, a następnie do konfliktu gazowo-naftowego” – ocenił Josub. Problemy z dostawami do Rosji białoruskich produktów przetwórstwa mięsnego i mleczarskiego można jego zdaniem rozpatrywać jako kontynuację kryzysu naftowo-gazowego i kolejny instrument nacisku na Białoruś.

Obecny kryzys w relacjach, jak oceniają eksperci, trwa wyjątkowo długo i gospodarczo uderza przede wszystkim w Białoruś. „Z drugiej strony Rosja znajduje się w trudnej sytuacji geopolitycznej i poważny konflikt z Białorusią raczej nie byłby jej na rękę" – powiedział politolog Jauhien Prejhierman.

Justyna Prus (PAP)


POWIĄZANE

Sekrety bezpiecznych transakcji online: Najlepsze praktyki dla użytkowników syst...

Jak wynika z najnowszego sondażu, 76,1% Polaków na co dzień oszczędza na zakupac...

Folia stretch jest niezwykle wszechstronnym materiałem, który ma szereg różnych ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę