aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

e-petrol.pl: coraz wyższe rachunki za tankowanie

18 stycznia 2021
e-petrol.pl: coraz wyższe rachunki za tankowanie
Kierowcy, którzy zdecydowali się na wizytę na stacji paliw w drugim tygodniu stycznia, musieli głębiej sięgnąć do kieszeni, bo koszty tankowania wyraźnie wzrosły. Najmocniej, bo aż o 7 groszy, podrożał litr oleju napędowego, cena benzyny wzrosła o 5 groszy, a autogaz zanotował 3-groszową podwyżkę.

Prognozy na bieżący tydzień też nie są optymistyczne i w najbliższych dniach średnie ceny obu podstawowych paliw powinny przekroczyć poziom 4,60 zł/l.

W rafineriach znowu drożej
 
W hurtowej części rynku paliw podwyżki nie zwalniają i notowania benzyn i oleju napędowego systematycznie poprawiają wielomiesięczne rekordy. Od piątku 8. stycznia średnia cena 95-oktanowej benzyny, która wyniosła w piątek 15. stycznia 3637,80 za 1 000 litrów, wzrosła o blisko 90 złotych. Podobnej skali podwyżkę zanotował olej napędowy, który w rafineriach w miniony piątek kosztował średnio 3727,00 zł/metr sześcienny.
 
Kierowcy zapłacą więcej
 
Rosnące koszty zakupu paliw zmusiły operatorów rynku detalicznego do skorygowania w górę cen na pylonach. Szczególnie mocno tę zmianę odczuli kierowcy tankujący olej napędowy. Litr diesla podrożał średnio aż o 7 groszy i kosztował w ubiegłym tygodniu 4,56 zł. Benzyna bezołowiowa 95 była droższa o 5 groszy i tankowanie tego paliwa stanowił wydatek rzędu 4,59 zł/l. W górę poszła też cena autogazu, która po 3-groszowej podwyżce wyniosła 2,14 zł/l.
 

Prognoza e-petrol.pl na bieżący tydzień przewiduje dalsze ruchy w górę a szacowane przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw to: 4,58-5,69 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 4,56-4,67 zł/l i 2,13-2,20 zł/l dla autogazu.

Koronawirus nie ustępuje
 
Postępy pandemii i kolejne lokalne lockdowny wdrażane na przykład w Chinach powodują, że obawy o popyt paliwowy nie słabną. W minionym tygodniu wprawdzie surowiec sięgnął poziomu 56 USD za baryłkę i nie brakowało impulsów do zwyżek, jednak w zeszły piątek górę wzięły pesymistyczne scenariusze. 
 
W minionym tygodniu argumentami wspierającymi wzrosty mogły być przede wszystkim dane o wzroście importu ropy przez Chiny w 2021 roku o ponad 7 proc., a także zapowiedzi ograniczenia wydobycia w lutym i marcu zadeklarowane przez Arabię Saudyjską, które pomóc mają w realizacji polityki OPEC+ odnośnie stymulacji cen na światowych rynkach. Nie bez znaczenia jest także wizja uruchomienia programu pomocowego dla gospodarki amerykańskiej, który może opiewać na kwotę 2 bln dolarów, a który zapewne będzie wdrażany już po zmianie lokatora Białego Domu. Wsparcie dla cen stanowiły także w ostatnich dniach dane Energy Information Administration o zapasach ropy w USA, które spadły o 3,25 mln baryłek – przy prognozach na poziomie 2,7 mln.
 
Te informacje jednak przegrywają chyba na razie z doniesieniami o ewentualnej „trzeciej fali” koronawirusa i groźbami dalszych zamknięć w gospodarkach całego globu. Pewnej nadziei upatrywać można w dynamicznym postępie programów szczepień w USA i Europie, jednak dla poprawy popytu paliwowego konieczne byłoby chyba przywrócenie „normalnego” funkcjonowania tranportu i gospodarki, a na to na razie jeszcze trudno liczyć.
 
 
 

Grzegorz Maziak, Jakub Bogucki, e-petrol.pl


POWIĄZANE

Już za moment rozpocznie się długo wyczekiwany gorący sezon wakacyjny. Z pomocą ...

Nieustannie pojawiają się nowe informacje o przypadkach, w których oszuści wykor...

Wiele osób posiadających rezydencję podatkową Abu Zabi, Dubaju czy innego emirat...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę