W najbliższych tygodniach PSL przeprowadzi w całej Polsce jednodniową kampanię uliczną, promującą przygotowany przez to ugrupowanie obywatelski projekt ustawy emerytalnej, umożliwiający przejście na emeryturę po 40 latach pracy – zapowiedział we wtorek lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Podczas konferencji prasowej w Katowicach szef ludowców skrytykował również przygotowany w resorcie rolnictwa projekt ustawy o ustroju rolnym, zapowiadając – jeżeli ustawa weszłaby w życie w proponowanym kształcie – zaskarżenie jej do Trybunału Konstytucyjnego oraz inne możliwe działania na rzecz zmiany przyjętych rozwiązań.
Kosiniak-Kamysz przypomniał, że od miesiąca sympatycy PSL zbierają podpisy pod projektem ustawy umożliwiającej przejście na emeryturę po 40 latach pracy. W listopadzie zeszłego roku Sejm odrzucił projekt ludowców; teraz ma być zgłoszony jako obywatelski. Jak mówił we wtorek w Katowicach prezes partii, zebrano już kilkadziesiąt tysięcy z wymaganych 100 tys. podpisów. Zwieńczeniem kampanii ich zbierania ma być jednodniowa akcja informacyjna – jeżeli dopisze pogoda, PSL chce zorganizować ją jeszcze przez Wielkanocą, w sobotę lub niedzielę.
„Kluczowa będzie akcja (…), gdy wyjdziemy na ulice polskich miast i wsi, na nasze osiedla, do naszych sołectw, i będziemy jeszcze raz w każdym miejscu w Polsce zbierać podpisy. Chciałbym, żeby w najbliższych tygodniach, może jeszcze przed świętami, taka akcja została przeprowadzona - ogólnopolski dzień informacji i zbierania podpisów” - zapowiedział lider PSL.
Na złożenie w Sejmie wymaganej liczby 100 tys. podpisów inicjatorzy tego przedsięwzięcia mają trzy miesiące od zarejestrowania komitetu inicjatywy obywatelskiej przez marszałka Sejmu, co nastąpiło na początku lutego. Kosiniak-Kamysz liczy, że PSL złoży swój projekt znacznie przed wymaganym terminem.
Projekt ludowców zakłada, że będzie można przejść na emeryturę po przepracowaniu 40 lat; niezależnie od tego, w jakim wieku rozpoczęło się pracę, będzie można otrzymać emeryturę po 40 składkowych latach. Do stażu pracy liczyłaby się praca na etacie, umowie-zleceniu czy prowadzenie własnej działalności gospodarczej; nie liczyłby się czas studiów lub bezrobocia.
Projekt PSL pozwala przejść na wcześniejszą emeryturę także tym, którzy przez cały czas pracy dostawali najniższą pensję, a z wyliczeń wyjdzie im emerytura poniżej minimalnej - czyli w wysokości kilkuset złotych. Ludowcy chcą takim osobom dopłacać do emerytury minimalnej (dziś wynosi ona 880,45 zł) z budżetu państwa.
Obecnie w Sejmie toczą się również prace nad prezydenckim projektem przewidującym obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
Podczas wtorkowej konferencji w Katowicach Kosiniak-Kamysz skrytykował projekt ustawy o ustroju rolnym. W styczniu resort rolnictwa przedstawił projekt ustawy "O wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa". Wprowadza on na 5 lat zakaz sprzedaży państwowej ziemi. Projekt zakłada, że państwowa ziemia powinna zostać w gestii Agencji Nieruchomości Rolnych, a podstawową formą jej zagospodarowania powinna być trwała dzierżawa.
„Jeżeli ta ustawa będzie w taki sposób przyjęta, oczywiście skierujemy ją do Trybunału Konstytucyjnego; to będzie pierwsza rzecz, którą zrobimy. Tylko boję się, że po to trybunał jest niepotrzebny, żeby takich spraw nie wyjaśnić. Może po to był ten zamach na TK, żeby swoich praw dochodzić przez kilka czy kilkanaście lat” – powiedział Kosiniak-Kamysz, nawiązując do zarzutów opozycji, według której rozwiązania przyjęte w nowej ustawie o TK sparaliżują tę instytucję.
Według prezesa PSL, zamieszanie wokół trybunału „będzie służyło przyjmowaniu wadliwych ustaw, bo nikt nie będzie w stanie rozstrzygnąć, czy ustawa jest czy nie jest zgodna z konstytucją” – mówił.
„Jeżeli to (skarga do TK - PAP) nie pomoże, będziemy odwoływać się do wszystkich innych możliwych sposobów, ale liczę też bardzo na głos środowisk rolniczych, izb rolniczych, samych rolników i mieszkańców wsi – w tej sprawie trzeba jasno wyrazić swój sprzeciw” – dodał Kosiniak-Kamysz, podkreślając, że przeciwko wadliwym rozwiązaniom PSL będzie „walczyć wszędzie, gdzie to jest możliwe” – w ten sposób odniósł się do możliwości zaskarżenia takich regulacji do instytucji europejskich.
PSL kwestionuje m.in. rozwiązania naruszające, w opinii przedstawicieli tej partii, prawo własności oraz prawo dziedziczenia ziemi, a także oddanie zbyt dużych uprawnień w kwestiach jej sprzedaży prezesowi Agencji Nieruchomości Rolnych i nadmierne – według PSL – ograniczenia w sprzedaży ziemi. Kosiniak-Kamysz ocenił, że takie rozwiązania to – jak mówił – „kopniak” dla wsi ze strony PiS.
1 maja 2016 r. upływa obowiązujący od 2004 r. okres ochronny na zakup polskiej ziemi przez cudzoziemców; obcokrajowcy będą więc mogli kupować w Polsce ziemię rolną bez specjalnego pozwolenia MSWiA. Ziemia rolna w Polsce drożeje, ale jest tańsza niż w krajach zachodnich, stąd obawa, że zamożniejsi obywatele z tamtych krajów będą wykupowali grunty np. w celach spekulacyjnych. Projekt resortu rolnictwa ma uregulować te kwestie i zapobiec niepożądanym zjawiskom.
(PAP)