Łapówkowa afera

Prokuratura rejonowa w Gorzowie Wlkp. zakończyła śledztwo w sprawie wymuszonych łapówek na szefach marketów i zakładów mięsnych przez lekarza weterynarii.

Inspektor ds. higieny środków spożywczych, pochodzenia zwierzęcego w Powiatowym Inspektoracie Weterynaryjnym w Gorzowie – Mirosław K. został oskarżony o wymuszanie łapówek. W zamian za pieniądze patrzył przychylnym okiem na ujawniane nieprawidłowości. 

W gorzowskim markecie Intermarche, po wykryciu niedociągnięć, zaproponował właścicielowi, że za comiesięczną łapówkę będzie bardziej przychylnie traktował stoisko mięsne. Miał uprzedzać o kontrolach, zmniejszać ich częstotliwość oraz pobierać tak próbki, aby nie wykryć uchybień. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie powstał problem zalegalizowania wydatków przeznaczonych na łapówki. Jednak i tutaj pan inspektor znalazł rozwiązanie. Zaproponował właścicielowi marketu, by ten płacił miesięcznie 1200 zł znajomemu, za fikcyjna reklamę postawioną na jego posesji. Pomysłowy inspektor, nie przewidział jednak posunięcia właściciela tegoż marketu. Zamiast zgodzić się na takie rozwiązanie, powiadomił on policję o usiłowanie wyłudzenia łapówki. Po sporządzeniu umowy na fikcyjna reklamę, inspektor trafił do aresztu. Wyszedł na wolność po kilku miesiącach, po wpłaceniu 20 tysięcy poręczenia majątkowego. Podczas śledztwa ujawniono również, że płacenia za przychylność odmówili również szef marketu MiniMala oraz właściciele masarni i ubojni.

Nie odmówił płacenia i to sporej kwoty (1,5 tys. przez dwa lata) dyrektor hipermarketu HIT. Mirosław K. otrzymywał pieniądze za pośrednictwem innego lekarza weterynarii, który wystawiał hit-owi rachunki za fikcyjne usługi weterynaryjne.

Inspektor stracił pracę w Powiatowym Inspektoracie Weterynaryjnym w Gorzowie Wlkp. Został oskarżony o to, że jako osoba pełniąca funkcję publiczną wymuszał i przyjmował korzyści majątkowe oraz, że skłaniał innych do poświadczenia nieprawdy. Razem z nim jest oskarżonych jeszcze pięć osób, m. in. dyrektor gorzowskiego HIT-u.