aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Głód ziemi w Choroszczy, Supraślu i Zabłudowie

4 lipca 2003

Ludzie z dużych miast jak szaleni kupują ziemię rolną. Chcą zdążyć przed 16 lipca, kiedy wchodzi w życie kontrowersyjna ustawa o ustroju rolnym.

Ziemia idzie jak woda – łapią się za głowy geodeci z podbiałostockich gmin. W gminie Supraśl sprzedano prawie wszystkie działki rolne. Podobnie jest w Choroszczy i Zabłudowie. Powód jest oczywisty - za kilkanaście dni ziemię rolną będą mogli kupić tylko rolnicy i ludzie ze średnim lub wyższym wykształceniem. A wszystko za sprawą ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, która wchodzi w życie 16 lipca. Tego dnia zamkną się drzwi przed wieloma, którzy chcą kupić ziemię na wsi. Wieloma, bo ludzi z wykształceniem podstawowym lub zasadniczym zawodowym jest na Podlasiu niemało. Wójtowie i burmistrzowie narzekają, że podstawowe przepisy ustawy są niejasne. Tak naprawdę nie wiadomo, kto będzie mógł kupić ziemię. Jedni prawnicy twierdzą, że tylko osoby, które są kwalifikowanymi rolnikami, drudzy z kolei, że wszyscy, byle byliby wykształceni – mówi Andrzej Jurczak, wójt Turośni Kościelnej. Nowe prawo jest różnie interpretowane i tego bardzo boją się notariusze. Teraz cieszą się, bo mają dużo pracy, ale po wejściu w życie ustawy mogą mieć nie lada problem. Każdy czyta ustawę inaczej, ale już wiadomo, że narusza się tu w sposób istotny swobodę nabywania ziemi – twierdzi białostocki notariusz Janusz Dąbrowski

Na razie trwa prawdziwa wojna o ziemię. Gminy Supraśl, Choroszcz, Zabłudów zostały wykupione przez ludzi z miasta, marzących o kawałku ziemi w atrakcyjnym miejscu. U nas zostały właściwie już tylko same nieużytki – przyznaje Wiktor Grygiencz, burmistrz Supraśla. Tadeusz Jastrzębski, dyrektor Powiatowego Ośrodka Dokumentacji Geodezyjnych i Kartograficznych nie kryje, że już dawno nie było tak ogromnego zainteresowania ziemią w powiecie białostockim. Przez kilka ostatnich miesięcy ludzie przenoszą własność działek, sprzedają grunty na chybcika rolnikom. Jednym słowem - wielkie zamieszanie i mnóstwo kłopotów – kwituje Jastrzębski. Wójt Turośni Andrzej Jurczak cieszy się z zapisów ustawy o średnim i wyższym wykształceniu nabywców.  Poziom wykształcenia musi wzrastać. Zresztą, czy jest ktoś w mieście tylko po podstawówce, kto chciałby, ot tak sobie, stać się rolnikiem-hobbistą? – ironizuje Jurczak


POWIĄZANE

Komitet Agrarny Rady Najwyższej Ukrainy poparł do rozpatrzenia w drugim czytaniu...

Polskie mieszkania są dość skromne na tle standardów europejskich. Od lat konsek...

Kiedy zlikwidowano ulgę dla klasy średniej, niektórzy podatnicy na tym stracili....


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę