aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Czy towarowe gospodarstwo rolne to przedsiębiorstwo?

3 grudnia 2008
Czy towarowe gospodarstwo rolne to przedsiębiorstwo? Tak, twierdzi raport BCC

Znany i szeroko komentowany ostatnio raport Business Center Club podważający m. in. konstytucyjność ulgowego – zdaniem tej organizacji – traktowania rolników, jeśli chodzi o obciążenia wynikające z ubezpieczenia społecznego, w tym samym dokumencie stara się dowieść, że rolnik to przedsiębiorca, jak każdy inny, a gospodarstwo rolne to przedsiębiorstwo. Ma to być jeden z  argumentów dla uznania, że rolnicze ubezpieczenia społeczne są niezgodne z zasadą równego traktowania podmiotów wobec prawa.

Oto wywód autorów raportu:
„W sensie ekonomicznym towarowe gospodarstwo rolne jest małym przedsiębiorstwem na rynku. Jest zorganizowaną, samodzielną jednostką ekonomiczną, mającą na celu produkcję dóbr lub świadczenie usług dla rynku przy użyciu zespołu czynników produkcji.
Sprzedaż dóbr i usług, która jest najważniejszą funkcją każdego przedsiębiorstwa, musi przynosić mu zysk, który pozwala  utrzymać się wśród konkurentów, modernizować produkcję, powiększać zasoby i dochody właściciela oraz pracowników.(…)
Przedsiębiorstwo jest systemem otwartym na swoje otoczenie, uzależnionym od zmiennych na jego „wejściu” i tworzącym zmienne na „wyjściu” z przedsiębiorstwa. Te podstawowe zmienne na „wejściu”, to: strumień czynników produkcji, strumień środków  finansowych (kapitały), strumień informacji. Zmienne na „wyjściu”, to: strumień produktów wytworzonych w przedsiębiorstwie czy gospodarstwie, środki finansowe (dochody, koszty), strumień informacji (reklama, bilans).
Przedsiębiorstwo jest jednocześnie jednostką podziału (dochodów, nadwyżki ekonomicznej). Jako jednostka podziału dochodów przedsiębiorstwo zobowiązane jest dzielić wytworzoną wartość dodaną pomiędzy: zatrudnionych (w formie wynagrodzenia), administrację centralną i terenową (podatki, opłaty), wkładców kapitału (pożyczkodawcy, akcjonariusze, środki własne).
Prócz wartości dodanej przedsiębiorstwo dzieli nadwyżkę ekonomiczną, której źródło stanowi wzrost produktywności (w formie zmniejszenia zużycia środków na jednostkę produkcji lub wzrostu produkcji z jednostki zużytych czynników). Owa nadwyżka służy finansowaniu: wzrostu wynagrodzeń, obniżki cen dla klientów, wzrostu wypłat dywidendy, wzrostu stóp procentowych, wzrostu opłat i podatków, wzrostu poziomu samofinansowania.
W gospodarstwie rolnym te zależności są prostsze, ale nie oznacza to, że ich nie ma. W rozumieniu tej definicji towarowe gospodarstwa rolne funkcjonują jak przedsiębiorstwa, gdyż zadaniem gospodarstwa jest wypracowanie nadwyżki ekonomicznej, a celem jest produkcja dóbr na sprzedaż z zyskiem. Gospodarstwo rolne produkuje na rynek, musi zaopatrywać się w zasoby, zbierać i udzielać informacji, pozyskiwać dochody.
Posiada wszystkie wymienione cechy przedsiębiorstw, jedynie warunki, w jakich funkcjonuje i produkty, jakie wytwarza stanowią o jego właściwościach; w niczym nie zmienia to jednak istoty ekonomicznej przedsiębiorstwa.(…)
Zważywszy na to, że prawo definiuje trzy atrybuty przedsiębiorstwa (wyodrębnienie ekonomiczne, prawne i organizacyjne), gospodarstwo rolne jedynie nie istnieje jako podmiot prawa, ale jako jednostka ekonomiczna i organizacyjna funkcjonuje jak inne podmioty.
W sensie ekonomicznym towarowe gospodarstwo rolne jest małym przedsiębiorstwem na rynku. Jest zorganizowaną, samodzielną jednostką ekonomiczną, mającą na celu produkcję dóbr lub świadczenie usług dla rynku przy użyciu zespołu czynników produkcji”.
Co prawda, w dalszej części swojego Raportu Business Center Club przyznaje, że:
(…)specyfika produkcji rolnej polega m.in. na tym, że:
produkcja rolna odbywa się na organizmach żywych – ale także na organizmach żywych odbywa się produkcja w sektorze leśnictwo, rybołówstwo i rybactwo;
proces pracy nie pokrywa się z procesem produkcji, gdyż produkuje przyroda, zaś człowiek tylko wkłada pracę – ale takie same reguły obowiązują w leśnictwie, rybactwie i rybołówstwie;
produkcja rolna odbywa się w przestrzeni i jest rozproszona – podobnie jak w dwu wymienionych wyżej działach oraz w budownictwie;
rolnictwo zależy w dużym stopniu od klimatu, naturalnych warunków, takich jak położenie, nawodnienie, jakość gleb  itd. – podobnie jak od warunków naturalnych zależą połowy, pożytki leśne, rezultaty w budownictwie;
rolnictwo charakteryzuje się sezonowością ze względu na produkcję roślinną – podobnie jak ani ryb ani dziczyzny nie wolno łowić w dowolnym momencie, nie zbiera się również pożytków leśnych o każdej porze roku;
podstawowy czynnik produkcji, tj. ziemia, charakteryzuje się przestrzennością, niezniszczalnością, jest nieprzenoszalny – ale także woda jako czynnik produkcji (morze, jezioro, rzeka), las, ma te same cechy.
Są więc wszystkie te działy obarczone uwarunkowaniami, powodującymi, że:
ryzyko podejmowania decyzji w rolnictwie jest większe niż w innych działach gospodarki, a w odniesieniu do innych rodzajów działalności opartej na przyrodzie (leśnictwo, rybactwo, rybołówstwo) zajmuje większy obszar przestrzeni społeczno-gospodarczej (mierzony potencjałem wytwórczym, ilością zatrudnionych, uwagą polityków i rządzących, jaka przywiązują do rolnictwa);
w rolnictwie istnieje bardzo długi cykl produkcyjny (od kilku miesięcy do kilku lat), który wprawdzie także długi jest w budownictwie, leśnictwie czy rybołówstwie, ale działy te nie partycypują (budownictwo) lub tylko w niewielkim procencie (ok. 2%) w spożyciu żywności; wyżywienie stanowi dla każdego człowieka pierwszą i podstawową potrzebę i sprostanie tej potrzebie w kontekście omawianych cech rolnictwa nie może być pominięte;
istnieje wysoki stopień niepewności koniunktury dla produktów o długim cyklu produkcji; szczególnie niekorzystnie przejawia się to w rolnictwie; nie ma w tym udziału jednak specyfiki produkcji rolnej tylko jest to rezultatem braku organizowania się rolników na rynku rolnym, złego zarządzania gospodarstwem rolnym, zachowaniu tradycyjnych postaw w stosunku do rozwiązywania problemów rolnictwa („rolnik jest od tego, żeby produkować, państwo niech się martwi, żeby kupić od rolnika”);
stopa zwrotu nakładów jest bardzo niska; ale także jest niska w takich dziedzinach, jak badania i rozwój, ochrona środowiska, edukacja (…)”.
Jednak na koniec tej argumentacji pojawiają się następujące  konkluzje:
(…)  gospodarstwa rolne mają trudne uwarunkowania prowadzenia swojej działalności, mają szczególne cechy wyróżniające ten rodzaj biznesu od innych, ale w tych trudnościach – co do istoty, a nie zasięgu zjawiska – nie jest to działalność wyjątkowa, a na pewno nie jest to działalność pozwalająca obejść prawa ekonomiczne.
Mimo różnych szczególnych wymienionych wyżej uwarunkowań istota gospodarstwa rolnego jako małego przedsiębiorstwa – ekonomicznej jednostki – zostaje niezmieniona. Oznacza to dalej, że nie ma teoretycznych argumentów wynikających z teorii ekonomii, które stawiałyby gospodarstwo rolne w uprzywilejowanej pozycji.
Wszystkie kraje Europy Zachodniej chronią gospodarstwa rolne jako nie tylko miejsce produkcji żywności, ale jako miejsce dające zatrudnienie, pozwalające na zachowanie rekreacyjnych i krajobrazowych funkcji wsi. Ale w żadnym kraju europejskim rolnictwo nie jest w tak uprzywilejowanej pozycji, jak w Polsce. Sytuacja polskich gospodarstw rolnych (…) nie upoważnia do takich przywilejów (…)”.

POWIĄZANE

- Usprawnione prace legislacyjne: mniej konfliktów kompetencyjnych i lepsze mech...

Metan: Parlament przyjmuje nowe prawo mające na celu ograniczenie emisji z sekto...

Eurodeputowani opowoedzieli się wczoraj na sesji plenarnej Parlamentu Europejski...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę