aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Złoty słabszy

14 stycznia 2005

W efekcie nerwowej czwartkowej sesji złoty osłabił się wobec głównych walut, a w piątek dilerzy nie wykluczają spadku wartości złotego. Na rynku obligacji wzrosły rentowności, ale ceny polskich papierów tym tygodniu nie powinny już być niższe.

Około 16.40 za euro płacono 4,0660 zł wobec 4,0630 zł na środowym zamknięciu, dolar kosztował 3,0760 zł w porównaniu do 3,06 zł.

Dzisiejsza sesja była bardzo spekulacyjna. Około godz. 10.00 na rynku pojawiło się duże zlecenie jednego z zagranicznych banków opiewające na około 100 mln euro i taka kwota została zdjęta z rynku. Spowodowało to osłabienie złotego do 4,09 wobec euro i uruchomiło cały szereg mniejszych zleceń –  powiedział PAP Adam Kruss z Societe Generale. Przy poziomie 4,09 zł wobec euro rynek obstawiał, że złoty nie złamie już 4,10 i pojawiły się duże zlecenia na sprzedaż euro co umocniło złotego. Potem gra na rynku była czysto spekulacyjna –  dodał.

Zdaniem dilera Societe Generale kurs euro wobec dolara miał w czwartek ograniczony wpływ na kurs złotego. Pod koniec czwartkowych kwotowań za euro płacono 1,3210 dolara wobec 1,3280 dolara w środę. W opinii Krussa w piątek złoty może się osłabiać.

Ważnym poziomem jest 4,07 zł za euro i jego przełamanie może spowodować osłabienie złotego. Natomiast przekroczenie 4,13-4,14 zł za euro oznaczałoby, że to nie jest już korekta –  powiedział Kruss.

W ciągu czwartkowych notowań znacznie osłabły polskie obligacje. Rentowność obligacji dwuletnich wynosiła około 16.40 około 6,32 proc. wobec 6,22 proc. na zamknięciu w środę. Dochodowość pięcioletnich papierów sięgała 6,39 proc. w porównaniu do 6,33 proc., zaś dziesięcioletnich 6,03 proc. w stosunku do 5,99 proc.

Dzisiaj była spora przecena na rynku obligacji, a inwestorzy byli bardzo nerwowi. Sentyment wśród inwestorów nie jest najlepszy. Przecena, z którą mamy do czynienia od wczoraj zakończy się w tym tygodniu, a w przyszłym tygodniu ceny będą rosły. W piątek sesja może być nerwowa, ale ceny nie powinny być niższe –  powiedział PAP Marek Kaczor z PKO BP.

Jego zdaniem dalsze spadki cen polskich papierów zatrzymały rynki bazowe, na których po danych z USA o rynku pracy spadły rentowności.

Amerykański Departament Pracy USA poinformował w czwartek, że liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych niespodziewanie wzrosła w USA w ubiegłym tygodniu o 10.000, czyli 2,8 proc., do 367.000. Ekonomiści spodziewali się, że liczba tych osób wyniesie 340.000, wobec 364.000, odnotowanych tydzień wcześniej przed korektą.

Z drugiej strony liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku spadła w tygodniu, który skończył się 1 stycznia, aż o 219.000 do 2,63 mln osób. To najniższy poziom od kwietnia 2001 roku. Analitycy spodziewali się 2,77 mln.


POWIĄZANE

- Usprawnione prace legislacyjne: mniej konfliktów kompetencyjnych i lepsze mech...

Metan: Parlament przyjmuje nowe prawo mające na celu ograniczenie emisji z sekto...

Eurodeputowani opowoedzieli się wczoraj na sesji plenarnej Parlamentu Europejski...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę