Branża mleczarska, jak chyba żadna inna w przemyśle rolno-spożywczym – od dawna wyczekiwała integracji, wiążąc z nią duże nadzieje. Spodziewano się wzrostu popytu na artykuły mleczarskie i ich cen, spowodowanego większymi możliwościami zbytu na rynku Wspólnoty.
Poprawa zaś opłacalności produkcji wyrobów mleczarskich skutkować będzie, jak oczekiwano, wzrostem cen skupu. Pierwsze dwa miesiące naszego członkostwa w UE potwierdziły oczekiwania branży- rośnie eksport, rosną ceny i wyrobów z mleka i samego surowca. Chyba jednak sami mleczarze nie spodziewali się, że wzrost cen okaże się tak dynamiczny. Podsumowanie wyników maja w mleczarstwie wykazało, że skup wyniósł 712 mln litrów i był o 4,7 proc. wyższy niż w kwietniu. Natomiast przeciętna cena skupu w maju osiągnęła poziom 82,25 zł za 100 litrów mleka i była o 1,6 proc. wyższa od kwietniowej. W porównaniu do maja ub. roku cena skupu wzrosła aż o 18,7 proc. Waldemar Broś, wiceprezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich mówi wprost, że ta cena nie powinna już rosnąć. Grozi to bowiem załamaniem popytu na rynku krajowym.