OPOLAGRA_2025
AgroShow_05_2025_Zielone

Polska przegrała w Brukseli sprawę mleka

23 marca 2004

Złożeniem swoistego wotum separatum wobec decyzji ministrów Unii Polska zakończyła w poniedziałek w Brukseli kilkumiesięczną walkę o nowe, pełne dotacje do mleka w proszku i masła.

Według wcześniejszych wyliczeń Ministerstwa Rolnictwa Polska "straci" 300 mln euro na niższych dla nas, nowych dotacjach do mleka po reformie tego sektora z czerwca ub.r. obniżającej ceny interwencyjne. Rolnicy ze "starej" Unii dostaną za to rekompensaty, ale dla producentów z nowych państw będą one niższe, według schematu z Kopenhagi (25 proc. wysokości w 2004 r., stopniowo rosnące do 100 proc. w 2013 r.).

"Polska stoi na stanowisku, że rozszerzenie mechanizmu stopniowego wprowadzania płatności bezpośrednich na nowe dopłaty do mleka, orzechów, roślin energetycznych i w perspektywie także w innych sektorach [chodzi zwłaszcza o cukier - red.] zwiększy różnice w poziomie wsparcia producentów między Polską a Piętnastką i doprowadzi do erozji rezultatów negocjacji z Kopenhagi" - głosi polska deklaracja dołączona do poniedziałkowej decyzji ministrów Piętnastki.

Protest ma charakter formalny, bo sprawa nie jest aż tak łatwa - nie można powiedzieć, że nowe kraje skrzywdzono, bo są dla nas także pewne zyski. Dopiero od 2009 roku będą u naszych rolników kontrolowane ostrzejsze normy sanitarno-weterynaryjne i dotyczące tzw. dobrostanu zwierząt. Do 2013 r. nie obejmą ich ewentualne cięcia w sumach na dotacje, gdyby się okazało, iż Unia w kasie na rolnictwo ma za mało pieniędzy (obetnie wówczas wypłaty tylko farmerom z państw Piętnastki).

Jeszcze do niedawna polscy oficjele straszyli, że jeśli Unia nie uzna naszych racji to skierujemy sprawę do Trybunału w Luksemburgu. Teraz min. Plewa nie jest już tak kategoryczny - stwierdził, że analizy prawne trwają (mowa jest o tym od grudnia 2002 r.). Komisja Europejska w Brukseli jest pewna swoich racji, gdyż traktat z Kopenhagi pozwala na dostosowanie naszych umów członkowskich do reformy Wspólnej Polityki Rolnej bez konieczności negocjowania przez Unię wszystkiego od nowa. Polska uważa, że Kopenhaga dotyczyła tylko systemu dopłat wówczas istniejących, a nie tych, które Unia tworzy teraz i stworzy w przyszłości. Reforma rynku cukru, której Polska najbardziej się obawia, nie będzie dyskutowana przed latem br.

Polska zaprotestowała także przeciw zamrożeniu do 2014/15 r. przyznanej nam w Kopenhadze kwoty produkcji mleka. Wynosi ona 8,5 mln ton do sprzedaży hurtowej i 416 tys. do sprzedaży bezpośredniej w gospodarstwach plus 464 tys. ton tzw. rezerwy restukturyzacyjnej, którą możemy uruchomić od 2006 r. Choć obecna produkcja mleka w Polsce nie przekracza 7,5 mln ton, to rośnie ostatnio o kilkaset tysięcy ton rocznie. Rząd spodziewa się więc, iż wywalczone w Kopenhadze limity produkcji mogą się za kilka lat okazać za małe.

- Nasze członkostwo w Unii dopiero się rozpoczyna, a nie kończy, z związku z tym będziemy mieli lepsze możliwości, aby zmienić te sytuację - mówi Plewa.


POWIĄZANE

Spółdzielnia Mleczarska Ryki, jeden z wiodących producentów serów dojrzewających...

Przyspieszone tempo wdrażania regulacji CSRD (Corporate Sustainability Reporting...

Małgorzata Cebelińska, Wiceprezes Zarządu Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol, wzię...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę