Prezydent Nicolas Sarkozy nie wyklucza wprowadzenie zakazu upraw genetycznie modyfikowanych we Francji. Zapowiedział, że jeśli wyniki badań ekspertów potwierdzą wątpliwości związane z bezpieczeństwem takiej produkcji, nie cofnie się przed taką decyzją.
To pierwsza deklaracja prezydenta Francji od czasu, gdy Jose Bove rozpoczął głodówkę, by walczyć o zakaz uprawy GMO. Efekty pracy specjalnego panelu naukowego, mają być znane jeszcze w tym tygodniu.
Na razie powierzchnia upraw modyfikowanej kukurydzy we Francji oceniana jest na 1 procent całkowitej powierzchni użytków rolnych. Ale zainteresowanie rolników rozpoczęciem takiej produkcji jest coraz większe. Tylko w zeszłym roku przybyło 17 tysięcy hektarów.