aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Konstytucja pewnie i tak przepadnie w ratyfikacji

21 czerwca 2004

"Skumbrie w tomacie - chcieliście Konstytucji, no to ją macie! Kompromis osiągnięty w piątek wieczorem przez Radę Europejską okazał się tak skomplikowany, że nawet nie zasłużył na włączenie go do samego tekstu Konstytucji dla Europy " - pisze Jacek Zalewski na łamach "Pulsu Biznesu".

"Tylko prawno-matematycznym dziwolągiem udało się rozwiązać kwadraturę koła - czyli głosy ważone zastąpić podwójną większością, a zarazem zminimalizować nieuchronne osłabienie pozycji Polski w stosunku do Niemiec" - dodaje Zalewski.

Szczyt przebiegał pod ogromnym ciśnieniem wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego. Większość rządów przegrała w nich z krajowymi rywalami, dlatego obrady zdominowała potrzeba osiągnięcia propagandowego sukcesu za wszelką cenę. Determinacja prezydencji irlandzkiej była tak wielka, że taktyczny przeciek do mediów o zatwierdzeniu Konstytucji nastąpił tuz przed sesją końcową, gdy delegacje nawet nie znały ostatniej wersji kompromisu. Jego miara jest okoliczność, że każdy wyjechał z Brukseli... trochę niezadowolony - podkreśla publicysta dziennika.

Według premiera Marka Belki, odnieśliśmy - za wyjątkiem preambuły, bez tradycji chrześcijańskich - wielki sukces. Ortodoksyjna opozycja ten sam dokument uznaje za zdradę i żąda Trybunału Stanu. Dzięki temu przynajmniej wiadomo, na czym skoncentruje się czwartkowa debata nad wotum zaufania dla gabinetu Marka Belki. I to nawet dobrze, albowiem powtórzenie expose i debaty z 14 maj okazałoby się po prostu nudne - zaznacza komentator gazety.

"Nauczka z pamiętnego szczytu w Kopenhadze - kiedy to premier Leszek Miller oznajmił epokowe zwycięstwo, które w szczegółach okazało się mocno naciągane" - podpowiada daleko idący sceptycyzm wobec słownej żonglerki premiera Belki. Co znaczy na przykład zapowiedź "za pięć lat specjalne rozwiązania niemieckie będą MOGŁY zostać usunięte "? A to, iż w owej drażliwej sprawie nie osiągnęliśmy nic i art. III-56, dopuszczający "pomoc przyznawana gospodarce niektórych regionów RFN dotkniętych podziałem Niemiec", będzie nadal dyskryminował nowych członków UE z dawnego bloku radzieckiego - pisze Zalewski w "Pulsie Biznesu".


POWIĄZANE

Już za moment rozpocznie się długo wyczekiwany gorący sezon wakacyjny. Z pomocą ...

Nieustannie pojawiają się nowe informacje o przypadkach, w których oszuści wykor...

Wiele osób posiadających rezydencję podatkową Abu Zabi, Dubaju czy innego emirat...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę