Listy do parafii w całym województwie rozsyła Narodowy Fundusz Zdrowia w Lublinie. - Chcemy, żeby księża pomogli nam namówić kobiety na badania profilaktyczne - tłumaczy Elżbieta Lasota, rzecznik funduszu.
W podlubelskich Karczmiskach mieszka około 3 tysięcy osób. - W ciągu zaledwie jednego dnia lekarze wykryli tam cztery przypadki raka piersi. Gdyby nie pojechali na miejsce mammobusem, te kobiety do lekarza poszłyby pewnie dopiero wtedy, gdy nowotwór byłby znacznie bardziej zaawansowany - opowiada Elżbieta Lasota.
Mammografia to jeden z programów profilaktycznych, za który fundusz płaci. Według założeń każdej kobiecie, która przekroczyła 55 lat raz na dwa lata przysługuje bezpłatne badanie. Fundusz skarży się, że kobiet, które spełniają kryteria, zgłasza się na badania zbyt mało. Nieco pomagają mammobusy, które od kilku miesięcy jeżdżą po Lubelszczyźnie. Ale to nie wystarczy, żeby wydać przeznaczone na to pieniądze.
- W ubiegłym roku na badania profilaktyczne, m.in. mammografie nie zdołaliśmy wydać 2 milionów zł. Nie chcemy, żeby sytuacja się powtórzyła - mówi Lasota.
Fundusz chce, żeby kobiety do profilaktyki przekonali księża. - Kiedy kobieta usłyszy w kościele, że trzeba iść się zbadać, to jest duża szansa, że tak zrobi. A to może uratować jej życie. Arcybiskup lubelski Józef Życiński bardzo życzliwie ocenił ten pomysł - informuje Lasota. Do parafii w całym województwie wysyłane są listy z prośbą o poruszenie na ambonie tematu badań profilaktycznych i zachęcanie do nich kobiet.
Ksiądz Grzegorz Chabros przez siedem lat był kapelanem w szpitalu wojewódzkim im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu. Teraz jako proboszcz parafii p.w. św. Leonarda w Tyszowcach zapowiada, że zrobi wszystko, żeby przekonać swoich wiernych do profilaktycznych badań. - Wczesne wykrycie raka decyduje o życiu kobiety. To bardzo dobry pomysł, żeby księża uczestniczyli w przekonywaniu ludzi do zadbania o własne zdrowie - mówi.
.png)
Zaloguj przez Facebook
