Lepper: Unia musi się włączyć w rozwiązanie problemów w handlu z Rosją

Do rozwiązania problemów w handlu artykułami spożywczymi między Polską a Rosją powinna się włączyć Unia Europejska, na najwyższym szczeblu - powiedział wicepremier, minister rolnictwa Andrzej Lepper.

"Decyzja Rosji o zamknięciu granic dla polskich produktów żywnościowych jest sprawą polityczną i po postawieniu weta przez Polskę w sprawie rozpoczęcia negocjacji dotyczących nowej umowy z UE, Unia musi włączyć się w rozwiązanie tego problemu" - powiedział Lepper na konferencji prasowej na otwarciu targów weterynaryjnych w Warszawie.

Dodał, że handel z Rosją nie jest tylko sprawą Polski, gdyż umowa dwustronna między UE a Rosją dotyczy wszystkich państw niezależnie od tego, od kiedy kraj stał się jej członkiem. "Po moich rozmowach w Brukseli uważam, że wszystko idzie w dobrym kierunku i sprawa ta powinna być załatwiona jak najszybciej" - powiedział Lepper.

Jak zaznaczył, nie wiadomo, co Rosja jeszcze może zrobić, ponieważ zapowiedziała, że od stycznia granice zamknie dla niektórych państw UE - dla tych, przez których odbywa się przemyt. Wśród nich wymienia się także Polskę. "Gdzie jest ten przemyt, jeżeli są dowody na to, że mięso pochodziło ze Stanów Zjednoczonych, a świadectwa były fałszowane poza terytorium Polski?" - pytał Lepper.

Szef resortu rolnictwa zapewnił, że Inspekcja Weterynaryjna będzie usuwać wszystkie nieprawidłowości i nie będzie tolerancji dla żadnych fałszerzy czy przemytników, ale musi być zachowany zdrowy rozsądek.

"Jesteśmy przekonani, że z polskiej strony zrobiliśmy wszystko. Nic sobie do zarzucenia nie mamy, w Polsce jest prawidłowo prowadzona kontrola weterynaryjna" - powiedział Lepper. Dodał, że "mogą zdarzyć się niedociągnięcia, ale one nie są takiej rangi, by wstrzymywać import mięsa".

Jego zdaniem, Ukraińcy celowo przeciągają sprawę. Obecnie trwa inspekcja polskich zakładów mięsnych przez ukraińskie służby weterynaryjne. Ma się ona zakończyć 6 grudnia.

Zastępca Głównego Lekarza Weterynarii Krzysztof Jażdżewski przypomniał, że Ukraina zobowiązała się do wznowienia importu 25 listopada.

Jażdżewski poinformował, że resort rolnictwa przesłał do szefa ukraińskich służb weterynaryjnych dr Iwana Biusiuka pisma z prośbą o przedstawienie konkretnych informacji, dlaczego embargo dotąd nie zostało zniesione. Podkreślił, że sprawę tę trzeba załatwić formalnie. Dodał, że Polska nie może być stale petentem wobec Ukrainy, chociaż wychodzi naprzeciw postulatom strony ukraińskiej.