OPOLAGRA_2025

Niskie ceny zbóż w skupach niepokoją rolników

31 lipca 2013
Niższe nawet o 50 procent ceny skupu zbóż niepokoją rolników. Zdaniem Świętokrzyskiej Izby Rolniczej mniejsze zbiory i brak zwrotu poniesionych kosztów produkcji spowoduje, że w przyszłym roku część rolników może zrezygnować z upraw.

Jak poinformował we wtorek prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej Ryszard Ciźla, plony rzepaku, którego żniwa dobiegają końca, są względnie dobre w stosunku do poprzednich lat. Jednak dużym zaskoczeniem są bardzo niskie ceny, w porównaniu do ubiegłego roku niższe nawet o 50 proc. W 2012 roku skupy płaciły ok. 2100 złotych za tonę nasion rzepaku, teraz ok. 1200 zł. Ta cena - jego zdaniem - absolutnie nie rekompensuje kosztów uprawy. Jest to o 15-20 procent mniej, niż w starych krajach UE. Jak dodał Ciźla, podmioty skupujące wykorzystują to, że jest nieco lepszy urodzaj, w zeszłym roku część upraw rzepaku wymarzła, zwłaszcza w kilku regionach Polski zachodniej i północnej.
Niepokojące sygnały płyną również od rolników, którzy rozpoczynają właśnie żniwa. Intensywne opady deszczu przez trzy tygodnie w okolicach czasu kwitnienia zbóż doprowadziły do pojawienia się chorób grzybowych na tych uprawach. Jak powiedział Ciźla, wielu rolników nie miało możliwości wjechać na pole; niektóre uprawy całkowicie znalazły się pod wodą. "Choroby grzybowe spowodowały, że te zbiory zbóż są niższe, niż się spodziewaliśmy" - dodał. Jak zaznaczył, najgorsza sytuacja jest z jęczmieniem jarym, czyli sianym wiosną, ponieważ zimno i opady deszczu nie służą jego uprawie.
Ceny proponowane w skupie zbóż są również mało atrakcyjne, niższe niż w poprzednim roku nawet o 50 procent. Najwyższa cena za pszenicę konsumpcyjną to 690 złotych za tonę, a w zeszłym roku było nawet powyżej tysiąca złotych. Taka sytuacja - zdaniem Ciźli - może doprowadzić do tego, że rolnikom może zabraknąć pieniędzy na uprawy w przyszłym roku, a co za tym idzie powiększy się i tak już duża ilość nieużytków rolnych. "Jeśli chodzi o ceny, to obserwujemy tendencję spadkową. Dlatego proponujemy rolnikom, którzy mają warunki do przechowywania zboża, aby to robili, a nie sprzedawali za tak niską cenę" - powiedział Ciźla.
Jak dodał, Świętokrzyska Izba Rolnicza otrzymuje informacje, że zboża są przywożone z innych krajów. Zdaniem Ciźli pierwsze potrzeby odbiorcy zaspokoili importowanym zbożem, a nie krajowym. Jak zaznaczył, należąca do Agencji Rynku Rolnego spółka Elewarr zaproponowała ceny skupowe najniższe w kraju. W związku z tym Krajowa Rada Izb Rolniczych wystosowała pismo w tej sprawie do ministerstwa. "Zbieramy informacje i prosimy o wyjaśnienie tej sytuacji" - powiedział. Zdaniem Ciźli sytuacja na rynku jest co najmniej zaskakująca, co może zakończyć się niepokojami społecznymi na większą skalę.




POWIĄZANE

Kilka dekad temu, kiedy grypa ptaków była jedynie odległym zagrożeniem, nikt nie...

Rząd Donalda Tuska uzyskał wczoraj w Sejmie wotum zaufania, jednak z sondażu Uni...

Podpisana została pierwsza umowa w ramach unijnego instrumentu gwarancji kredytó...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę