OPOLAGRA_2025
AgroShow_05_2025_Zielone

Piechociński: Ziemia dla rolników na własność, nie w dzierżawę

5 stycznia 2016
Chcemy, aby część ziem dzierżawców przejmowana była przez rodziny rolnicze – mówi „Gazecie Polskiej Codziennie” wicepremier Janusz Piechociński, prezes PSL.
W związku z protestami rolników z województwa zachodniopomorskiego PiS zapowiada ustawę, w której znalazłby się zapis zabezpieczający przed zakupem polskiej ziemi przez zagranicznych kupców, czy PSL zamierza poprzeć ten projekt?
Nie znam jeszcze tego projektu, który Janusz Wojciechowski (europoseł PiS – przyp. red.) zapowiada. Rozmawiałem z kierownictwem Agencji Nieruchomości Rolnej i z mojej strony jest wielka wola i determinacja do działania. Chcę przyspieszyć udostępnianie ziemi w pierwszej kolejności młodym rolnikom, w drugiej rolnikom, którzy mają komu przekazać w spadku ziemię. W trzeciej kolejności chcę bardzo szybko wypełnić ustawę o zwrocie 30 proc. zasobów dzierżawców do agencji, żeby przyspieszyć trwałe zagospodarowanie ziemi przez polskich rolników. Chciałbym również umocnić także na ścianie zachodniej przejmowanie ziemi przez wiejskie gospodarstwa rodzinne.
Rolników z województwa zachodniopomorskiego dzielą różnice interesów. Problem w tym, że część dzierżawców nie chce realizacji ustawy, nie chce zwrotu ziemi, a my powinniśmy umacniać polski żywioł poprzez wspieranie dużych gospodarstw domowych, a nie wielkoobszarowej własności opartej na monokulturze. To jest sprawa fundamentalna.

Protestujący zwracają uwagę na tzw. słupy, na przejmowanie ziem przez osoby z zagranicy.
To, czy spółki będą działały zgodnie z prawem polskim czy zagranicznym i takim czy innym kapitałem, to jedno, ale fundamentalne jest, by w pierwszej kolejności przyspieszyć wymianę ziemi między agencją a młodymi rolnikami i dużymi gospodarstwami, których właściciele mają komu przekazać ziemię. To rozwiąże problem. Jeśli nawet ziemia zostanie przekazana polskiemu rolnikowi, to może być przecież przez niego sprzedana i użytkowana przez przedsiębiorstwa zagraniczne, nie polskie – czego nie można zakazać.

Europoseł Janusz Wojciechowski wskazuje, że np. we Francji jest wyraźny zapis, że ziemię w tym kraju należy sprzedawać francuskim rolnikom.
Większość ziemi we Francji jest dzierżawiona, czyli może być udostępniana dalej. Na jednym z naszych spotkań z rolnikami był przedstawiciel francuski, który zwrócił uwagę, że mimo wyraźnych wskazań prawnych, znaczna część ziemi w jego kraju dzierżawiona jest przez obcokrajowców. To jest problem, którego wielu nie chce zauważać.



POWIĄZANE

Wśród wielu gatunków kwiatów szczególnie popularne są róże wielkokwiatowe, zachw...

Po prawie 100 dniach podróżowania po kraju i bezpośrednich spotkań z setkami rol...

Jako poinformowała Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (R...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę