Ptak_Waw_CTR_2024
Zielony Ład_podpisy

Spadek produkcji trzody odczują najbardziej ubojnie

5 stycznia 2016
Dla zakładów mięsnych spadek produkcji trzody chlewnej jest mało odczuwalny - krajowy surowiec zastępowany jest przez importowane mięso. Zbliżający się "świński dołek" dotknie najbardziej ubojnie mięsa - uważają eksperci.

Według GUS, pogłowie trzody chlewnej pod koniec marca wyniosło około 15,7 mln sztuk - jest to o 13 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2007 r. Zdaniem ekspertów liczba świń ma nadal spadać. Jest to najniższy poziom z notowanych w Polsce po 1983 r.

"Spadek produkcji trzody ma znaczenie dla zakładów mięsnych, gdyż wyższe są koszty produktu, ale najbardziej dotyczy to ubojni, którym trudno jest konkurować cenowo z importowanym mięsem" - powiedział PAP we wtorek prezes stowarzyszenia "Polskie Mięso" Witold Choiński.

Jego zdaniem może to spowodować bankructwo niektórych ubojni, a część być może będzie musiała ograniczyć działalność. Choiński dodał, że zna przypadki, że zakłady uboju, chcąc pozyskać surowiec, decydują się na import żywych świń z innych krajów UE. W Polsce unijne certyfikaty ma ok. 350 ubojni.

Mniejsza podaż krajowego surowca i relatywnie wysoka jego cena zachęcają firmy mięsne do importu. Rzecznik prasowy Animexu Andrzej Pawelczak zauważył, że nie ma rynku polskiego - jest rynek wspólnotowy i dowolny przepływ towarów. Firmy przetwórcze kupują tam, gdzie jest taniej, na przykład w Danii czy Holandii.

"Nie ma sentymentów w biznesie, każdy podmiot gospodarczy kieruje się szeroko pojętym rachunkiem ekonomicznym, i będzie wybierał tańsze źródło zaopatrzenia" - powiedział Pawelczak.

Niekonkurencyjność cenowa polskiej wieprzowiny - zdaniem Choińskiego - spowodowana jest zaniedbaniami w polityce rolnej w ostatnich kilkunastu latach. Jego zdaniem kluczową sprawą jest wspieranie gospodarstw towarowych i koncentracja produkcji, która pozwoli na obniżenie kosztów - uważa szef "Polskiego Mięsa".

Według niego cena mięsa w Polsce była i jest jedną z najwyższych w Europie. Obecnie za tucznika rolnik może uzyskać 4,5 zł za kg. Zdaniem Choińskiego, cena ta powinna być już opłacalna dla rolników.

Przedstawiciele przemysłu są zdania, że spadek produkcji trzody, który wystąpił w całej UE, wpłynie na koszty przetwarzania mięsa. Prawdopodobnie przełoży się także na wzrost cen detalicznych produktów mięsnych, ale nie można określić, jaka będzie skala podwyżki i kiedy to nastąpi.

Według profesora Jana Małkowskiego z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ), w następnych miesiącach pogłowie świń nadal będzie spadać, a największy "dołek" w produkcji wystąpi w I półroczu 2009 r. Zaś odbudowa stada potrwa około 2 lat i kolejny szczyt produkcji wieprzowiny wystąpi na przełomie 2010/2011 roku.

Z powodu nieopłacalności produkcji trzody od jesieni 2006 r. z chowu tych zwierząt zrezygnowało ok. 100 tys. gospodarstw. IERiGŻ ocenia, że obecnie chowem trzody zajmuje się 500 tys. gospodarstw.


POWIĄZANE

Rolnicy w Polsce chętnie sięgają po rozwiązania konkurencyjne wobec produktów of...

W odpowiedzi na wniosek KRIR odnośnie rolniczych spółdzielni produkcyjnych, Mini...

Gabinet ministrów Ukrainy przyjął dekret "O zatwierdzeniu strategii bezpieczeńst...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę