Wicepremier minister finansów Zyta Gilowska zlikwidowała akcyzę na kosmetyki i obniżyła opodatkowanie samochodów używanych pierwszy raz rejestrowanych w Polsce. Od pierwszego grudnia będą one podlegały identycznym stawkom jak auta nowe.
- Zgodnie z obietnicą od 1 grudnia tego roku dziesięcioprocentowa akcyza na kosmetyki zostanie zniesiona. Panie mogą liczyć na ładny prezent na Boże Narodzenie - stwierdziła na konferencji prasowej Zyta Gilowska.
Nie należy się jednak spodziewać nagłych obniżek cen. - Akcyza to tylko 5 proc. ceny kosmetyków, którą płaci klient - wyjaśnia Henryk Olfinger, przewodniczący rady nadzorczej firmy Dr Eris. Jego zdaniem zniesienie akcyzy pomoże producentom, którzy pozbędą się uciążliwych obowiązków biurokratycznych związanych z odprowadzaniem podatku i zyskają pieniądze na rozwój. Likwidacja podatku uszczupli budżet państwa o 100 mln zł.
Drugą decyzją wicepremier Gilowskiej jest zmniejszenie stawek podatku akcyzowego na samochody używane. "Rz" informowała już wcześniej, że projekt wprowadzenia tzw. podatku ekologicznego może się spotkać z krytyką ze strony Brukseli, dlatego resort myśli o zrównaniu akcyzy używanych i nowych aut. Minister finansów postanowiła wprowadzić tę decyzję już od 1 grudnia tego roku. Odtąd przy opodatkowaniu samochodów nie będzie już brany pod uwagę jego wiek, ale pojemność silnika. Za wszystkie auta o pojemności do dwóch litrów zapłacimy podatek w wysokości 3,1 proc. wartości auta, natomiast za pojazdy o pojemności powyżej dwóch litrów - 13,6 proc. Dotąd podatek rósł wraz z wiekiem i sięgał nawet 65 proc. wartości pojazdu. Resort szacuje, że budżetowe wpływy zmniejszą się z tego powodu o 200 mln zł.
Zyta Gilowska wyjaśniła także, że podwyżki akcyzy na benzynę i olej opałowy nie nastąpią od 1 stycznia przyszłego roku, jak wcześniej planowano. Dodała jednak, że jeśli sytuacja na międzynarodowym rynku paliw będzie tak korzystna jak obecnie, akcyza na benzynę na pewno wzrośnie. - W ten sposób powrócimy do poziomu z września ubiegłego roku, kiedy to została ona zmniejszona o 25 groszy na litrze - dodała wicepremier. Do budżetu wpłynie z tego tytułu dodatkowo 1,3 mld zł.
Zrównanie stawek na olej napędowy i opałowy może nastąpić od następnego sezonu grzewczego. Resort planował, że nastąpi to już od września, ale parlament nie uchwalił rekompensat dla indywidualnych odbiorców. Akcyza na olej opałowy ma wzrosnąć o 400 proc. Nie będzie za to podwyżki akcyzy na piwo.
.png)
Zaloguj przez Facebook
