Fundacja Pro-Test sprawdziła w nowym teście, czy wybór truskawkowych dżemów ekologicznych ma sens.
[Warszawa, 24.06.2025] Wszystkie przebadane w najnowszym teście dżemy ekologiczne były wolne od pozostałości pestycydów. Badania przeprowadziło na zlecenie Fundacji Pro-Test akredytowane laboratorium – Zakład Badania Bezpieczeństwa Żywności Instytutu Ogrodnictwa – Państwowego Instytutu Badawczego w Skierniewicach. Objęły one cztery dżemy truskawkowe z certyfikatem „bio”, zakupione w drogeriach i sklepach ogólnospożywczych w Polsce. W dżemach sprawdzono obecność 451 pestycydów.
Badane produkty to: Bio dżem truskawkowy z sieci drogerii dm, dżem truskawkowy ekologiczny z Ikei, dżem truskawkowy enerBio z Rossmanna i dżem z truskawek Stovit Bio.
Najwyżej oceniony został dżem dm Bio – nie tylko ze względu na brak pozostałości pestycydów, ale też za wysoką zawartość owoców (75%) i niską kaloryczność (103 kcal/100 g).
Dżemy ekologiczne lepsze od konwencjonalnych
W poprzednim teście dżemów konwencjonalnych Fundacji Pro-Test żaden z badanych słoiczków nie był wolny od pestycydów. Wtedy w czterech dżemach wykryto toksyczny chloran, w dwóch – pestycydy zakazane w Polsce, a jeden produkt zawierał aż 13 różnych szkodliwych substancji. Skoro kupując konwencjonalny dżem truskawkowy, konsument z dużym prawdopodobieństwem jest skazany na jedzenie koktajlu szkodliwych substancji, Fundacja Pro-Test postanowiła sprawdzić, czy istnieje alternatywa: Czy napis „bio” na etykiecie to tylko kolejne hasło marketingowe czy realna gwarancja braku pestycydów?
Aktualny test pokazał, że dżem wcale nie musi być nafaszerowany pestycydami. Wyniki badań dżemów ekologicznych dowodzą, że da się wyprodukować dżem bez żadnych pestycydów. A to wcale nie jest takie oczywiste, bo wiele pestycydów może zgodnie z prawem znajdować się w żywności ekologicznej.
Różnice w cenach na niekorzyść polskich konsumentów
W ramach testu Fundacja Pro-Test odnotowała znaczące różnice w cenach tych samych produktów na rynku polskim i niemieckim. Dżemy z dm, Rossmanna i Ikei były tańsze o kilka złotych w Niemczech niż w Polsce.
I tak dżem z drogerii dm w Niemczech kosztuje w przeliczeniu na złotówki około 9,70 zł, podczas gdy w Polsce 12,95 zł. Dżem sprzedawany w Ikei w Niemczech jest tańszy niż w polskiej Ikei – w przeliczeniu kosztuje 12,86 zł, a w Polsce 16 zł. Jeszcze większa różnica w cenie – na niekorzyść polskich konsumentów – występuje w przypadku testowanego dżemu z Rossmanna. W Niemczech kupimy go za 8,13 zł, tymczasem u nas trzeba na niego wydać 13,49 zł.
A przecież różnice w dochodach między Polską a Niemcami są wciąż znaczące, mimo to polski konsument – jak widać na przykładzie dżemów – płaci w sklepie więcej.
Zjawisko to wskazuje na nierówne traktowanie konsumentów w ramach jednolitego rynku Unii Europejskiej i może być postrzegane jako forma dyskryminacji cenowej. Dlatego Fundacja Pro-Test apeluje do producentów i sklepów, aby nie stawiali cenowych barier polskim konsumentom, którym zależy na zdrowszych wyborach w sklepie, lecz dali im na nie równe szanse – takie same jak na rynkach Zachodnich.
Szczegółowe wyniki testu dżemów ekologicznych są dostępne na stronie Fundacji Pro-Test: www.pro-test.pl
oprac, e-red ppr.pl