aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Fernando Alonso, Nasser Al-Attiyah, Sebastien Ogier mistrzowie wybierają Toyotę

4 grudnia 2019
Fernando Alonso, Nasser Al-Attiyah, Sebastien Ogier mistrzowie wybierają Toyotę
Newseria Lifestyle

Tak wszechstronnego zestawu gwiazd motorsportu nie ma pod swoimi skrzydłami żadna marka. W 2020 roku o światowe tytuły za kierownicą Toyoty powalczą Fernando Alonso, Nasser Al-Attiyah oraz Sebastien Ogier.
 

Cross-country, wyścigi długodystansowe i rajdy - to trzy fundamenty motorsportowej działalności Toyoty. Japoński koncern w drugiej dekadzie XXI wieku odnosi sukcesy w trzech różnych konkurencjach, a do tego do dyspozycji ma absolutnie najlepszych w swoim fachu. W 2020 roku samochodami Toyoty pojadą mistrzowie nad mistrzami. Dwóch z nich z koncernem jest związanych od kilku lat, Sebastien Ogier przygodę z Toyotą dopiero rozpoczyna. Najdłużej z Toyota Gazoo Racing jest Nasser Al-Attiyah, który do dakarowego Hiluxa przesiadł się przed imprezą w Ameryce Południowej w 2017 roku. Niedługo po nim z wyścigową sekcją związał się Fernando Alonso, który początkowo łączył starty w FIA WEC z jazdą dla McLarena w F1. Obaj byli już spełnieni w swoich dyscyplinach, ale wciąż pragnęli większej liczby zwycięstw. Z Ogierem jest podobnie.

Z Nasserem na podbój Dakaru

Niespełna 49-letni Katarczyk w Rajdzie Dakar ściga się od 2004 roku. Rywalizował jeszcze w Afryce, ale sukcesy zaczął odnosić po przeniesieniu imprezy do Ameryki Południowej. Po raz pierwszy zwyciężył w 2011 roku, swój sukces powtórzył w 2015 roku, a dwa lat później już mknął po bezdrożach za kierownicą Hiluxa. Toyota kilka lat wcześniej postawiła sobie za cel wygrać Rajd Dakar w kategorii samochodów. Al-Attiyah miał być tym brakującym elementem układanki.

Na sukces trzeba było poczekać, ale nie tak długo. W 2018 roku Katarczyk dojechał na drugiej lokacie, ale już w 2019 roku nie miał sobie równych, dojeżdżając Toyotą Hilux na pierwszym miejscu do mety w Limie. Pierwszy triumf japońskiej marki w najtrudniejszym rajdzie terenowym świata stał się faktem, a przed edycją 2020 Al-Attiyah znów jest uważany za największego faworyta.

Alonso po trofea i wyzwania

Motywacje Fernando Alonso były inne. Dwukrotny mistrz świata F1 cierpiał katusze w przeciętnym wówczas McLarenie. Incydentalne starty w USA to było dla niego za mało, chciał ścigać się i wygrywać. W 2018 roku zawarł porozumienie z Toyotą i zaczął dzielić swój czas między F1 i FIA WEC. Z zespołem Toyota Gazoo Racing rywalizował w nowej dla siebie konkurencji - wyścigach długodystansowych, gdzie nie dość, że miał auto z dachem, to jeszcze musiał je dzielić z innymi kierowcami. Dostosowanie się nie trwało jednak długo, a krótka przygoda z wyścigami okazała się bardzo udana - za kierownicą TS050 HYBRID razem z Sebastienem Buemim i Kazukim Nakajimą dwukrotnie wygrał legendarną próbę, a do tego został mistrzem świata w wyścigach długodystansowych.

Przybył, zwyciężył i… zmienił wyścigową Toyotę na terenową. W drugiej połowie 2019 roku, także za namową Nassera Al-Attiyaha, Alonso postanowił spróbować swoich sił w cross-country. Ekspresowy program treningowy był więcej niż udany i Alonso też zobaczymy w Rajdzie Dakar 2020.

Ogier po siódmy tytuł

W toyotowym świecie to nowicjusz, ale w rajdach w ostatniej dekadzie większej gwiazdy nie było. Sebastien Ogier na sezon 2020 związał się z rajdowym zespołem Toyota Gazoo Racing i w Yarisie WRC powalczy o swój siódmy tytuł mistrza świata. Wcześniej dominował zarówno za kierownicą Polo WRC, jak i Fiesty. Po nieudanym powrocie do Citroena, zdecydował się na kolejny zwrot w karierze. Przychodzi do Toyoty, która w WRC ściga się od 2017 roku. Jak na najmłodszy zespół w stawce osiągnięcia są znaczne - pierwsze podium w pierwszym starcie, pierwsze zwycięstwo w drugim starcie, tytuł mistrzów świata producentów w drugim sezonie, a rok 2019 zakończony tytułem mistrzowskim dla Otta Tanaka. Odejście Estończyka zmusiło władze zespołu do radykalnych ruchów i trudno o lepszego kierowcę na lidera zespołu i pretendenta do tytułu niż Ogier.

To prawdziwy rajdowy dominator. Wygrał 47 rajdów WRC ze 149, w których wystartował. 79 razy był na podium, wygrał 583 odcinki specjalne. Sześć razy z rzędu (2013-2018) był mistrzem świata. W tabelach wszech czasów w tych wszystkich kategoriach jest w czołowej dziesiątce. Teraz będzie chciał te osiągnięcia poprawić z Toyotą.

 

 

Newseria Lifestyle


POWIĄZANE

W odpowiedzi na pismo Zarządu Krajowej Rady Izb Rolniczych w sprawie zwrotu poda...

Do sądów w I kw. br. trafiło 21 tys. pozwów rozwodowych. Wzrost rdr. wynosi blis...

Przedstawiciele branży mleczarskiej będą mogli zaprezentować swoje produkty na t...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę