Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Niedopuszczalna manipulacja w "pytaniu na śniadanie"

25 października 2022
Niedopuszczalna manipulacja w "pytaniu na śniadanie"

W zeszłym tygodniu, Zespół ds. Drobiarstwa, który zrzesza największe i najważniejsze związki i federacje branżowe, organizacje pozarządowe, zwrócił się do Mateusza Matyszkowicza, Prezesa Zarządu TVP o sprostowanie pojęcia sprawie tzw. białych włókien w mięsie drobiowym o których była mowa w programie "pytanie na śniadanie" emitowanego 13 października 2022r.

Wszystkie związki i federacje drobiarskie są oburzone niedopuszczalnymi manipulacjami, których dopuszczają się aktywiści tkzw. „Otwartych Klatek”, która to organizacja w sposób bezpardonowy i niejednokrotnie sprzeczny z prawem, próbuje oczerniać polskich producentów drobiu i to zarówno hodowców jak i zakłady przetwórcze i ich wyroby gotowe, które znajdują się na półkach sklepowych.
Tym samym wprowadzają konsumentów w błąd podważając najwyższą jakość produktów drobiarstwa polskiego.

Niestety, czasami taka organizacja tkzw. „Otwartych Klatek” ma siłę przebicia ze swoimi fałszywymi oskarżeniami do dziennikarzy, największych mediów. Po TVN nastał czas na zaistnienie w jednym z najpopularniejszych programów TVP "pytanie na śniadanie", a poruszane zagadnienie dotyczyło tkzw. białych włókien, które zostało w programie pokazane jako choroba i nazwane chorobą białych włókien prezentując tylko jeden przekaz, jedną ideę aktywistów tkzw ”otwartych klatek”.

To oczywiste obrzydliwe kłamstwo i niedopuszczalna manipulacja, bo tkzw. białe włókna to najzwyklejszy tłuszcz, który jest w każdym mięsie i nie można w żaden sposób nazywać jego obecność w jakimkolwiek produkcie "chorobą".

Nie dziwi zatem oburzenie całego środowiska drobiarskiego, że takie informacje są przekazywane przez jeden z najpopularniejszych programów porannej telewizji i oddziałuje w sposób negatywny na świadomość obywateli, konsumentów mogąc wywołać strach, a nawet panikę.

Dziwi też fakt, że emitując takie programy i takie treści dziennikarze czy też wydawcy, nie zadają sobie dość trudu, aby przed emisją materiału sprawdzić u państwowych źródeł takich jak Główny Inspektor Weterynarii (produkty zwierzęce ) lub Główny Inspektor Sanitarny (produkty roślinne ) lub organizacje branżowe takie jak Krajowa Rada Drobiarska-Izba Gospodarcza, lub Stowarzyszenie Indyk Lubuski, lub Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz lub w szkołach rolniczych takich jak SGGW czy Uniwersytety Rolnicze we Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu, Bydgoszczy czy Olsztynie... i tak można było by wymieniać jeszcze dziesiątki możliwości, które wyjaśniły by zagadnienie.

Bazowanie jedynie na informacjach pochodzących z jednego źródło jakim w tym przypadku jest organizacja tkzw. „Otwartych Klatek” słynąca ze skrajnych poglądów, która obrała sobie za cel dyskredytację polskiego drobiarstwa, polskiego hodowcy przedstawiając cały polski sektor drobiarski w jak najgorszym świetle działając na jego niepoliczalną szkodę.

Polski drób jest produkcją na najwyższym światowym poziomie. Jest bezpieczny i zdrowy!!! Koniec i kropka.

Polski drób spełnia wszystkie światowe normy a każdy zakład musi spełnia normy narzucone przez UE:

GMP (Dobra Praktyka Produkcyjna)
GHP (Dobra Praktyka Higieniczna)
HACCP (System Analizy Kontroli i Krytyczne Punkty Kontroli)
Wymagania te zostały opisane w załączniku I i II rozporządzenia nr 852/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie higieny środków spożywczych

Polski drób jest doceniany na całym świecie, jest obecny na najbardziej wymagających rynkach Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii (spełnia normy BRC) i w krajach arabskich HALAL) , w Izraelu (KOSHER), Chinach i USA (U.S.FDA). Polski drób we wszystkich krajach, do których jest eksportowany przechodzi wielokrotne badania w Polsce i za granicą. Spełnia najwyższe, międzynarodowe standardy produkcyjne. Odbiera nagrody za jakość i wysokie walory smakowe na targach i wystawach na całym świecie.

Dla nas niezrozumiały jest fakt, że takie organizacje ja tkzw "otwarte klatki" z taką łatwością "przebijają" się do największych mediów i ich fałszywe poglądy i oskarżenia są emitowane ze szkodą dla producentów i konsumentów. I tutaj najważniejsze pytanie: DLACZEGO MEDIA POMIJAJĄ W TAKICH PRZYPADKACH OPINIE EKSPERTÓW, FACHOWCÓW I ZNAWCÓW ZAGADNIENIA ORAZ/LUB NAUKOWCÓW?
Na czyją rzecz działa organizacja "otwarte klatki"? Czy to jest element brudnej gry konkurencji zagranicznej, której zadaniem jest osłabienie i niszczenie bardzo dobrego wizerunku polskiego drobiarstwa i jego bardzo silnej pozycji na rynkach międzynarodowych?

Czas najwyższy, aby poważne stacje telewizyjne, poważne media nie karmiły swoich widzów, konsumentów polskiej, zdrowej i najwyższej jakości żywności, tanią sensacją, bo niesie ona za sobą niejednokrotnie fałszywy, kłamliwy obraz, a w tym przypadku krzywdzi polskie drobiarstwo.

Szanowni Wydawcy, dziennikarze i publicyści! Nie dajcie się zmanipulować! Najstarszą dewizą rzetelnego dziennikarstwa jest: ZANIM NAPISZESZ CZY WYEMITUJESZ SPRAWDZAJ!!! PO STOKROĆ SPRAWDZAJ!!! BO SWOIM MATERIAŁEM MOŻESZ WYRZĄDZIĆ KRZYWDĘ I NIEODWRACALNE SZKODY.

Miejmy nadzieję, że takie "gnioty" jak prezentowanie poglądów skrajnej organizacji jaką niewątpliwie jest tkzw."otwarta klatka" nie będzie prezentowana w jakichkolwiek mediach a jej "sensacje" będą przed emisją czy publikacją dokładnie sprawdzane, a organizacja ta za kłamliwe i fałszywe oskarżenia będzie poddana weryfikacji przez powołane do tego instytucje i organa państwowe.

Poniżej przedstawiamy pełną treść pisma do prezesa TVP  (oryginalny list znajduje się tutaj):

 

Zespół ds. Drobiarstwa Warszawa, dnia 18 października 2022 r.
Porozumienie Rolnicze Zrzeszeń
i Organizacji Drobiarskich

Sz. P. Mateusz Matyszkowicz
Prezes Zarządu
Telewizja Polska S.A
Szanowny Panie Prezesie,
w imieniu organizacji reprezentujących polskich hodowców drobiu wyrażamy oburzenie sytuacją, jaka
miała miejsce 13.10.2022 r. podczas emisji programu „Pytanie na śniadanie” w sprawie tzw. białych
włókien w mięsie drobiowym.
Zwracamy uwagę, że podczas programu doszło do niedopuszczalnych manipulacji. Widzowie TVP
zobaczyli zdjęcia mięsa drobiowego, dostarczone przez aktywistów „Otwartych Klatek”, które miały
pochodzić z polskich sklepów i charakteryzować się tzw. chorobą białych włókien. To kłamstwo.
Rzeczona organizacja po raz kolejny wprowadza opinię publiczną w błąd co do faktu, ponieważ białe
włókna są w rzeczywistości tkanką tłuszczową, a nie chorobą oraz co do pochodzenia, posługując się
zmanipulowanymi materiałami pochodzącymi z krajów trzecich.
Nie wiemy, czy dziennikarze programu „Pytanie na Śniadanie” mieli tego świadomość czy zostali
celowo wprowadzeni w błąd? Nie ma jakichkolwiek zastrzeżeń dotyczących bezpieczeństwa
zdrowotnego mięsa drobiowego, a cały proces produkcyjny jest pod nadzorem właściwych instytucji
kontrolnych. Polski drób jest zdrowy.
Tymczasem przeciętny odbiorca programu mógł odnieść wrażenie, że kupując w sklepach mięso
drobiowe kupuje coś niebezpiecznego. Wrażenie te potęgowane było emitowanymi zdjęciami chorych
zwierząt dostarczonymi przez „Otwarte Klatki”, które w tendencyjny i kłamliwy sposób pokazują
rzeczywistość polskiej hodowli.
Niestety tym razem wydźwięk audycji Telewizji Polskiej wpisał się w narrację, która do tej pory była
charakterystyczna dla działających w kraju koncernów medialnych z obcym kapitałem, bezpardonowo
atakujących polskie rolnictwo od wielu lat.
Podkreślamy, że mięso drobiowe w Polsce jest produkowane z zachowaniem wyśrubowanych unijnych
standardów i cieszy się od lat niezmiennym powodzeniem wśród odbiorców na całym świecie.
Nieodpowiedzialne informacje medialne mogą zniszczyć jedną z najważniejszych gałęzi polskiego
rolnictwa i gospodarki.
Mając powyższe na względzie oczekujemy sprostowania przedstawionych nieprawdziwych informacji
podczas jednego z październikowych programów „Pytanie na śniadanie”.
Liczymy na zrozumienie naszych argumentów i interwencję w opisanej przez nas sprawie. Jednocześnie
deklarujmy gotowość do współpracy w szczegółowym wyjaśnieniu sprawy.

Z poważaniem,
Dariusz Goszczyński
Przewodniczący Zespołu ds. drobiarstwa
Sygnatariusze Porozumienia Rolniczego Zrzeszeń i Organizacji Drobiarskich

Krajowa Federacja Hodowców
Drobiu i Producentów Jaj
Paweł Podstawka
Przewodniczący

Krajowa Rada Drobiarstwa –
Izba Gospodarcza
Dariusz Goszczyński
Prezes Zarządu

Polski Związek Zrzeszeń
Hodowców i Producentów
Drobiu
Andrzej Danielak
Prezes Zarządu Głównego

Krajowa Izba Producentów
Drobiu i Pasz
Piotr Lisiecki,
Prezes Zarządu

Krajowa Rada Izb Rolniczych
Zygmunt Stromski
Przewodniczący
Ekspert Copa-Cogeca

Ogólnopolski Związek
Producentów Drobiu
„POLDRÓB”
Stefan M. Chrzanowski
Dyrektor Biura OZPD POLDRÓB

Polski Związek Hodowców i
Producentów Gęsi
Wiesław Wojtczak
Prezes Zarządu

Zrzeszenie Rolników i
Producentów Indyk Lubuski
Beata Włodarczyk -
Lewandowska
Prezes Zarządu

Unia Producentów i
Pracodawców Przemysłu
Mięsnego UPEMI
Wiesław Różański
Prezes Zarządu

Polska Federacja Hodowców
Drobiu
Jakub Pióro
Prezes Zarządu

Regionalna Grupa
Producentów Drobiu FARMER
Włodzimierz Olszewski
Prezes Zarządu

Stowarzyszenie Innowatorów
Wsi
Krzysztof Łuczak
Dyrektor Generalny

 

Do wiadomości:
- Henryk Kowalczyk, Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi;
- Jarosław Kaczyński, Prezes partii Prawo i Sprawiedliwość.

 

e-mk; ppr.pl


POWIĄZANE

Czy uprawa kukurydzy jest opłacalna? Co roku, po zakończonych żniwach producenci...

Kwestie bezpieczeństwa żywnościowego muszą być traktowane przez polityków tak po...

Innowacje biotechnologiczne w służbie biogospodarki Rola biotechnologii w rozwoj...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę