Sasin czekał i się nie doczekał

Wczoraj od godziny 16, przed Centralną Biblioteką Rolniczą w Warszawie, wysocy urzędnicy wydelegowani przez premiera Morawieckiego: Jacek Sasin, V-ce minister rolnictwa Tadeusz Romańczuk, Prezes ARiMR, Prezes UOKiK, Główny Lekarz Weterynarii czekali na przedstawicieli rolników, AGROunii.
Spotkanie zaplanowane było na godzinę 16, jednak tuż przed godz. 16.00 lider AGROunii Michał Kołodziejczak zorganizował konferencję prasową przed kancelarią premiera. Powiedział, że organizacja oczekuje spotkania bezpośrednio z premierem Morawieckim.
Z kolei Jacek Sasin, nie doczekawszy się wraz z delegacją na rolników na swoim koncie na Twitterze pisał tak:

„Premier @MorawieckiM wskazał delegację, która ma wszystkie niezbędne pełnomocnictwa do poszukiwania rozwiązań w obszarach, które podnosi #Agrounia. Zamiast spierać się o to kto ma być rozmówcą, zajmijmy się rozwiązywaniem problemów rolników.”
Sytuacja wydaje się być patowa. Kiedy ze strony rządu pojawiła się delegacja, która – jak twierdził Jacek Sasin – „mogłaby kompetentnie te rozmowy prowadzić” oraz „że strona rządowa wciąż jest gotowa do rozmów” lider AGROunii zapowiedział, że jeśli nie dojdzie do spotkania z premierem, to będą kolejne protesty rolników. Stwierdził w swoim wystąpieniu, że „Jeżeli sytuacja nie będzie się zmieniała będziemy zmuszeni do podjęcia odpowiednich kroków, dość ciekawych, które w telewizji będą wyglądały spektakularnie. Dajemy premierowi jeszcze kilka dni. Nie chciałbym tego nazywać ultimatum, jednak nasza sytuacja jest na tyle tragiczna, że nie możemy sobie pozwolić, by w tym kierunku nic się nie działo. Wiemy, że takie „społeczne ultimatum” musi być premierowi dane”.
Należy w tym miejscu zauważyć, że przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów Agrounię reprezentowało 5-ciu rolników oraz Kołodziejczak. Strona rządowa stworzyła delegację reprezentującą najważniejsze urzędy państwowe odpowiedzialne za rolnictwo, na czele której stanął Jacek Sasin - sekretarz stanu, sekretarz Rady Ministrów, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów, jednak Agrounia i jej przewodniczący zaakceptują spotkanie tylko z premierem Mateuszem Morawieckim.

e-mk