aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Dla firm zmieni się niemal wszystko

16 października 2003

Nowe regulacje VAT, które będą obowiązywały po 1 maja 2004 roku, zmienią nie tylko przepisy, ale przede wszystkim rzeczywistość, w jakiej będą funkcjonować polskie firmy. Już dziś powinny się one do tego przygotowywać. To jedna z ważniejszych informacji kierowanych do przedsiębiorców przez doradców z firmy Ernst & Young.

Podczas wczorajszej konferencji poświęconej VAT w przededniu akcesji Tomasz Michalik zauważył, że najwięcej wątpliwości u naszych firm budzą transakcje wewnątrzwspólnotowe. Dotychczas w obrocie z zagranicą zasady są restrykcyjne, ale stosunkowo proste. Oczywiste wydają się wymogi dokumentów celnych, rola agencji celnych czy samych służb celnych. Tymczasem po akcesji to sami podatnicy zajmujący się importem i eksportem będą obciążeni obowiązkami związanymi z organizacją obrotu z zagranicą. Chodzi o określanie podstawy opodatkowania, momentu powstania obowiązku podatkowego, sytuacji, w których można uniknąć podwójnego opodatkowania, a także prawa do stawki zerowej bądź zwolnienia.

To wszystko będzie dotyczyło dostaw między Polską a państwami członkowskimi UE, np. Niemcami, Łotwą, Węgrami. W kontaktach np. z USA niewiele się zmieni, nadal będziemy mówić o imporcie i eksporcie. Należy jednak pamiętać, że odprawa będzie dokonywana w momencie przekroczenia przez towar granicy unijnej. Oznacza to, że przywóz towarów np. z USA przez Lizbonę będzie wiązał się z odprawą w Portugalii, a np. wywóz z Polski do Singapuru przez Rotterdam - w Holandii.

Ważny numer kontrahenta

Przy dostawach wewnątrzunijnych szczególnie korzystne będzie stosowanie stawki zerowej. Aby jednak było to możliwe, polski podatnik musi znać numer identyfikacji podatkowej swojego zagranicznego partnera. Niezbędne będą też dokumenty potwierdzające wywóz towaru, ale jak twierdzi Tomasz Michalik, wystarczy jeden z nich, a nie cały zestaw – jak zdają się sugerować obecne projekty nowych przepisów o VAT. Będzie to więc mógł być albo dokument przewozowy, albo korespondencja handlowa z klientem, albo kopia faktury dostawy itp. Doradcy przypominają też o prawidłowym rozpoznaniu momentu powstania obowiązku podatkowego przy dostawie wewnątrzunijnej. Powstanie on w dniu wystawienia faktury, a w razie jej braku nie później niż 15. dnia miesiąca następującego po tym, w którym dokonano dostawy.

Kolejna ważna dla polskich podatników kwestia wiąże się niejako z pilnowaniem unijnych kontrahentów. Może się bowiem zdarzyć tak, że nie będą oni podatnikami ze względu na zbyt niskie obroty. W takim wypadku polska firma będzie korzystała ze zwolnienia z VAT, ale polski dostawca będzie musiał płacić podatek w Polsce ze stawką właściwą dla danego towaru, a więc przeważnie 22 proc. Gdyby zaś unijny partner był podatnikiem, stawka wynosiłaby 0 proc.

Towary akcyzowe i nowe dokumenty

Należy też pamiętać o specyficznych zasadach opodatkowania przy sprzedaży towarów akcyzowych tzw. zharmonizowanych, czyli paliw, olejów mineralnych, wyrobów tytoniowych i alkoholowych. Sprzedający je nie zapłaci podatku, ale będzie musiał go odprowadzić nabywca np. z Wielkiej Brytanii czy Francji.

Gdy towary będą jechały z Polski np. do Szwajcarii, ale po drodze trafią do Niemiec, to w Polsce właściwa będzie stawka zerowa, VAT zapłaci zaś odbiorca szwajcarski. Po drodze niezbędne będzie potwierdzenie wywozu przez niemiecki urząd celny.

Na naszych przedsiębiorców spadną też nowe obowiązki dokumentacyjne. Wzorem Hiszpanii, Portugalii, Włoch i Grecji, a z państw nowo wstępujących Węgier, po akcesji będą u nas bowiem funkcjonować zarówno deklaracje składane co kwartał dla celów podatkowych, jak i składane comiesięcznie dla celów statystycznych. Podatnicy powinni się więc zastanowić, czy korzystniej dla nich będzie, aby ową dokumentacją zajmowały się agencje celne, zewnętrzne biuro księgowe, czy też zdecydują się wypełniać je sami. Jak wskazuje praktyka innych państw, najlepiej sprawdza się model ostatni.

Długa droga przed projektem

Dziś w Polsce problemem jest to, że projekt nowej ustawy o VAT znajduje się dopiero w podkomisji sejmowej. Nie ma więc wielkiej szansy, by nowe przepisy ukazały się wcześniej niż pod koniec roku. Podobnie rozporządzenia wykonawcze, niezbędne przecież w codziennej działalności firm.

Grażyna Młynarczyk z Ernst & Young zaznacza, że przepisy unijne dopuszczają wiele rozwiązań korzystnych dla podatników, których nie ma jednak w projekcie ustawy. Po akcesji np. nie będzie możliwe osobne rejestrowanie oddziałów firm dla potrzeb VAT. Te, które dzisiaj funkcjonują osobno, staną się z główną firmą jednym podatnikiem. Inne rozwiązanie obowiązuje np. w Wielkiej Brytanii, więc przepisy unijne je dopuszczają. Doradcy z Ernst & Young nie mają już nadziei, że w naszych przepisach będą takie korzystne rozwiązania. Podkreślają jednak, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż nową ustawę trzeba będzie wkrótce znowelizować, a wtedy być może uda się przeforsować zmiany pożądane przez polskich podatników.


POWIĄZANE

- Usprawnione prace legislacyjne: mniej konfliktów kompetencyjnych i lepsze mech...

Metan: Parlament przyjmuje nowe prawo mające na celu ograniczenie emisji z sekto...

Eurodeputowani opowoedzieli się wczoraj na sesji plenarnej Parlamentu Europejski...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę