aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Działacz i aktywista = kompetentny szef

30 sierpnia 2002

Działacze związków rolniczych oraz terenowi aktywiści PSL i SLD dostrzegli swoją nową szansę w rozbudowie struktur terenowych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i przy systemie IACS. Starają się objąć jak najwięcej posad dyrektorów wojewódzkich i kierowników powiatowych oddziałów tych instytucji. Oprócz intratnej posady będą  decydowali, kto i ile dostanie pieniędzy z funduszy rolnych Unii Europejskiej.  

Polskim rolnictwem w Unii Europejskiej ma administrować System IACS. Będzie on odgrywał decydującą rolę przy podziale unijnych dotacji dla rolników. Joanna Solska, publicystka "Polityki" - autorka m.in. artykułów o tym, jak działacze partii chłopskich sterują agencjami rolnymi, by sprzyjały ich własnym interesom - powiedziała "Gazecie Wyborczej": – Ci ludzie będą szalenie "popularni", bo chodzi o wielkie pieniądze. Ci, którzy będą mieli do nich dostęp, będą mieli bardzo silną pozycję we wsiach. Byłaby to struktura polityczna zbudowana za państwowe pieniądze.

 "Gazeta Wyborcza" napisała, że Aleksander Bentkowski, szef Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, jeszcze w maju podpisał porozumienie z niewielkim związkiem rolników Ojczyzna. Na podstawie tego porozumienia w województwach i powiatach miały powstać "zespoły doradcze" przy systemie IACS, a połowę posad doradców mieli dostać przedstawiciele Ojczyzny.

Jednak po artykule na ten temat w "Gazecie" okazało się, że Agencja zmieniła zdanie. – Prezes Bentkowski już w czerwcu uznał, że należy zrezygnować z doradców - mówi dyr. Krzysztof Szwejk, doradca prezesa Agencji ds. Medialnego Wizerunku IACS. – Powstał wówczas nowy regulamin Agencji, w którym istnienia takich zespołów nie przewidziano, więc porozumienie z panem Zwierzem przestało obowiązywać. Szwejk dodał, że nie potrafi odpowiedzieć dlaczego Bentkowski podpisał porozumienie z Ojczyzną oraz dlaczego potem z tego się wycofał.

Szef Ojczyzny Leszek Zwierz nie chce pogodzić się ze zmianą decyzji Bentkowskiego. – Co? Porozumienie nieważne? - oburza się. - Boją się czy co? Serafina się wystraszyli? [Władysław Serafin, szef Kółek Rolniczych, ostro skrytykował w "Gazecie" porozumienie - red. "Gazety"]. Teraz to mogą sobie mówić, co chcą, ale porozumienie podpisał prezes Bentkowski i jest ważne.

"Gazeta" opisuje jak Agencja rozbudowuje swoje struktury terenowe. Otóż stanowiska dyrektorów wojewódzkich i kierowników powiatowych oddziałów Agencji obsadza pięcioosobowa komisja w Warszawie. Wszystkie nominacje podpisuje prezes Bentkowski. A  tysiące fachowców od dzielenia unijnych funduszy wynajduje się następująco: w kwietniu ukazało się w prasie ogłoszenie Agencji o naborze kandydatów, na każdą posadę zgłosiło się od kilkunastu do kilkudziesięciu osób.

Za najbardziej kompetentnych komisja uznaje "swoich" działaczy i aktywistów. Jako przykład "Gazeta" podaje wyniki wyborów, jakie odbyły się w województwie świętokrzyskim. Otóż komisja wybrała wyłącznie działaczy lub członków SLD i PSL. Z dziewięciu obsadzonych już posad kierowników biur powiatowych Agencji cztery przypadły działaczom PSL, pięć SLD. Dyrektorem oddziału wojewódzkiego został eseldowski radny sejmiku Edward Adamiec.

Alfred Domagalski, prezes Zarządu Regionu Świętokrzyskiego PSL przyznaje: – Co tu się dziwić? Każda władza, jak ma taką możliwość, stara się wesprzeć ludzi, którzy są gdzieś jej blisko.  


POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę