EUROPEJSKIE FORUM ROLNICZE 900

Poważne problemy finansowe Zakładów Mięsnych Bolan

4 czerwca 2004

Dr Bolesław W., wykładający na bydgoskiej Akademii Techniczno-Rolniczej doradztwo w agrobiznesie, jest właścicielem zakładów mięsnych, które zalegają z wypłatą wynagrodzeń dla pracowników i zapłatą za tuczniki.

- Zakłady Mięsne "Bolan" z Parlinka pod Mogilnem mają poważne problemy finansowe, a rolnicy - kłopoty z odzyskaniem pieniędzy za dostarczone zwierzęta - mówi pani Aleksandra.

Twierdzi, że w lutym dług za dostarczone przez nią tuczniki wynosił 4 tys. zł, wczoraj było to 600 zł. - Nie podaruję im tych pieniędzy - dodaje. - Kilkunastu moich znajomych ma podobne problemy, a przecież dostawców jest znacznie więcej.

We wtorek rolniczka zadzwoniła do Bolesława W., właściciela zakładu. - Po kilku minutach od zakończenia rozmowy pobiegłam do firmy po pieniądze - opowiada kobieta.

- Na mój widok jedna z jego pracownic szybko zamknęła biuro szefa na klucz twierdząc, że go nie ma. Nie wierzę w to. Dyrektor chowa się przed wierzycielami. Ma dom obok zakładów i nawet domofon zdemontował. We wtorek usłyszałam też, że pieniądze zostaną następnego dnia przelane na konto, ale nie zapytali nawet o numer?

Pani Aleksandra twierdzi też, że wielu pracowników zakładu od ubiegłego roku nie otrzymuje pensji i każdy z nich czeka na wypłatę 5-7 tys. zł.

- Od kwietnia ubiegłego roku przeprowadzamy kontrole w tych zakładach i wydajemy nakazy płatnicze - mówi Beata Gołębiewska, z Okręgowej Inspekcji Pracy w Bydgoszczy. - Właściciel ich nie wykonuje, ani nie ogłasza upadłości, więc pracownicy nie mogą otrzymać pieniędzy z funduszu świadczeń gwarantowanych.

Ostatnią kontrolę inspektorzy pracy przeprowadzili w styczniu. Okazało się wtedy, że na pensje czeka 66 obecnych i 77 byłych pracowników. Ilu ich jest teraz, może się okazać niebawem, ponieważ mogileńska prokuratura przesłała do inspekcji prośbę o przeprowadzenie kolejnej kontroli. Prokuratura postępowanie w sprawie zaległych wypłat umorzyła 20 maja twierdząc, że nie doszło w tym przypadku do przestępstwa, tylko do wykroczenia.

Barbara Witkowska, główna księgowa "Bolanu" powiedziała "Pomorskiej", że problemy finansowe firmy wiążą się z wydatkami na inwestycje i długim oczekiwaniem na kredyt. Zakłady muszą dostosować się do wymogów unijnych przed 1 maja 2005 r. Zdaniem księgowej, lada moment będzie lepiej. Twierdzi, że dostawcom żywca firma winna jest 80 tys. zł, szef przed nikim nie ucieka, a dług spłacany jest sukcesywnie.

W zakładach pracuje jeszcze 100 osób. Zwolnień nie planują, choćby dlatego, że część pracowników sama podziękowała za pracę bez zapłaty.

Bolesław W. jest związany z bydgoską ATR. - Nie jest to nasz pracownik etatowy - zastrzega Franciszek Bromberek, rzecznik uczelni. - To doktor nauk ekonomicznych, który w semestrze ma 40 godzin na umowę-zlecenia. Prowadzi doradztwo w agrobiznesie.


POWIĄZANE

Według przedstawicieli branży mięsnej wszystko wskazuje na to, że najbliższe Świ...

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy Weterynarii przysłał do naszej radakcji od...

Sokołów S.A. sfinalizował kolejną inwestycję, której celem jest minimalizacja wp...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę