aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Wiklina

1 kwietnia 2005
Szacuje się, że z upraw wikliny, z jej przetwórstwa, wyplatania i handlu gotowymi wyrobami w rejonie Rudnika i sąsiednich gminach żyje prawie 20 tys. osób, m.in. rodzina Eugeniusza Sawy ze Stróży.

Niestety, w ostatnich latach jego 5-hektarowa plantacja dawała coraz mniejsze zyski. "Od 1997 roku ceny wikliny idą w dół, a herbicydy i pestycydy w górę. Nie ma maszyn do uprawy wikliny. I uprawa staje się nieopłacalna" - uważa rolnik ze Stróży Eugeniusz Sawa.

Teraz plantatorzy wikliny dostaną unijne dopłaty w wysokości 50 euro do każdego hektara. Związane z tym formalności ograniczono do minimum. "Wystarczy, że powie, że uprawia wiklinę, że narysuje na tej swojej mapce, że tu jest wiklina i to wystarczy" - informuje burmistrz Rudnika Waldemar Grochowski.

A to nie koniec dobrych informacji dla wikliniarzy. Plantatorom udało się wywalczyć obniżenie podatku VAT na wyroby wikliniarskie z 22 do 7%."Czyli koszyki będą tańsze o około 20%, czyli same dobre wiadomości" - uważa prezes Korporacji Wikliniarzy z Rudnika Antoni Wnuk.

W samą porę, bo koszyki i inne wyroby wikliniarskie coraz trudniej sprzedawać zarówno w Polsce, jak i zagranicą.

POWIĄZANE

Okres letni jest odpowiedni dla rozpoczęcia upraw. Wiele warzyw możecie zasiać n...

Łączna powierzchnia uprawy kukurydzy w Polsce w roku 2023 przekroczyła 1,8 mln h...

Ochrona fungicydowa  stała się podstawowym zabiegiem w agrotechnice uprawy zbóż ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę