Wejście Polski do Unii Europejskiej oznacza w praktyce otwarcie krajowego rynku na produkty i usługi wszystkich krajów członkowskich. Oznacza to, że podmioty gospodarcze krajów Unii będą mieć prawo do sprzedaży i kupna różnych towarów i usług na rynku polskim.
Takie otwarcie oznacza wzmożoną konkurencję miedzy podmiotami uczestniczącymi na tym rynku. Wzrost konkurencji jest dobry dla konsumentów, ponieważ wzrasta wtedy nie tylko ilość, ale też jakość produktów. Jest to jednocześnie problem dla przedsiębiorstw, które muszą ponosić koszty związane z poprawieniem jakości produktów czy walki z konkurencją.
Kluczowe koszty działań przedsiębiorstw mogą spaść, ponieważ wzrośnie konkurencja. Mogą spaść również koszty uzyskania kapitału, dlatego że będzie można uzyskać kapitał z różnych źródeł. Pojawią się oferty zagranicznych banków, które mogą zaoferować niższe oprocentowanie niż w bankach polskich.
Natomiast kluczowy koszt działań, jakim jest koszt robocizny, pozostanie na tym samym poziomie, dlatego, że koszty te są związane z polityką fiskalną państwa, która z kolei nie jest domeną UE. Nadal będziemy zatem mieli w Polsce wysokie narzuty na płace, co spowoduje, że koszty pracy będą nadal wysokie.
Rozszerzony rynek unijny będzie szansą dla ułatwienia działań przedsiębiorstw, ponieważ będą one mieć dostęp do różnych usług i produktów w ramach wspólnego rynku. Jedyny problem, jaki może się pojawić jest związany z jakością oferowanych produktów.
Trudno będzie nastawiać się na sprzedaż w innych krajach, jeśli produkty nie będą bardzo konkurencyjne i wysokiej jakości. Sukces działań na unijnym rynku będzie także uzależniony od tego, jak dana firma kontroluje swoje koszty.
.png)
Zaloguj przez Facebook
