Władze tureckie rozważają możliwość zniesienia zakazów importu mięsa oraz żywca wołowego, co ma pomóc w zahamowaniu wzrostu cen na rynku wewnętrznym - podaje FAMMU/FAPA. Przekroczyły one (ceny) bowiem już średni poziom notowany w krajach Unii Europejskiej. Turecka agencja ds. mięsa i ryb (EBK) będzie odpowiadała za import i dystrybucję mięsa. Nie wiadomo jednak, jakie dokładnie restrykcje zostaną zniesione.
Według tureckich analityków planowane działania nie będą miały raczej charakteru symbolicznego, gdyż mają zmusić hurtowników do zaprzestania manipulacji cenami.
Turcja od dłuższego czasu utrzymuje restrykcje importowe na większość mięsa i żywca, wywołując tym samym niezadowolenie wśród swoich partnerów handlowych oraz oddalając się od zbliżenia w sferze rolnictwa z krajami Wspólnoty. Zakaz importu wołowiny jest utrzymywany od 1998 roku, ponieważ Turcy uważają, że jest to najlepszy sposób na ochronę kraju przed chorobami bydła.
Zakaz importu towarów rolnych jest także formą ochrony miejsc pracy, gdyż jedna czwarta ludności w Turcji jest zatrudniona w rolnictwie. Tymczasem trwająca od kilku miesięcy wzrostowa tendencja cen mięsa oraz innych produktów żywnościowych zmusza Turków do myślenia o zmianach protekcjonistycznej polityki.
.png)
Zaloguj przez Facebook
