Politycy PO poinformowali w środę, że złożą wniosek do CBA o sprawdzenie okoliczności związanych z interwencyjnym skupem jabłek, w tym działań resortu rolnictwa w tej kwestii. Ich zdaniem, firma wybrana do przeprowadzenia skupu jest "zaprzyjaźniona" z szefem resortu Janem Krzysztofem Ardanowskim.
O planowanym złożeniu wniosku do CBA poinformowali w środę na konferencji prasowej w Sejmie posłowie PO-KO: Dorota Niedziela i Krzysztof Brejza.
"W ubiegłym roku mieliśmy nie tylko klęskę suszy, ale też klęskę urodzaju m.in. jabłek. Ceny jabłek spadły, a ich zbieranie stało się nieopłacalne. Minister rolnictwa i premier Mateusz Morawiecki zapowiedzieli pomoc i interwencję na rynku. Minister publicznie ogłosił, że skup 50 tys. ton jabłek, ma zostać przeprowadzony przez zaprzyjaźnione firmy i jest to próba złamania zmowy cenowej firm skupujących jabłka" - powiedziała posłanka Niedziela.
Jak dodała, "po tym ruszyła lawina działań, które budzą ogromny niepokój. "Zaprzyjaźniona firma (Eskimos - PAP) została wybrana bez przetargu przez Ardanowskiego. Minister Ardanowski dał tej firmie zabezpieczenia rządowe (...) Podległy ministrowi Ardanowskiemu Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) udzielił gwarancji na 100 mln zł i dał tej firmie gwarancje" - zaznaczyła posłanka.
Ponadto - jak zauważyła - 160 firm kooperujących z firmą Eskimos i organizujących skup jabłek zaciągnęło kredyty i "w tej chwili domagają się (one) od tej firmy zapłaty". "Firma odsyła ich do KOWR, a 160 podmiotów zaczyna mieć problemy z długami" - podkreśliła Niedziela.
Poseł Brejza pytał dlaczego i w jakim trybie firma Eskimos została wybrana do przeprowadzenia skupu. "Jakie są związki pomiędzy tą firmą a ministerstwem rolnictwa? Dlaczego część sadowników nie otrzymała pieniędzy za sprzedane jabłka? Dlaczego ponad setka kooperantów wpuszczona w ten biznes również zostaje na lodzie? - pytał poseł.
Zdaniem polityków PO, sprawa powinna zostać wyjaśniona przez CBA. "Ale przede wszystkim sadownicy, którzy zaufali słowom ministra powinni otrzymać pieniądze za swój produkt, inaczej zbankrutują" - przekonywał Brejza.
Niedziela poinformowała, że wniosek do CBA ma dotyczyć przeprowadzenia "czynności sprawdzających wszystkich okoliczności związanych z przeprowadzeniem interwencyjnego skupu jabłek, ze szczególnym uwzględnieniem działań prowadzonych przez ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego oraz dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa".
Krzysztof Kowalczyk (PAP) / zdj. biuro pras. CBA