📅 Data publikacji: 4 lipca 2025 ✍️ Opracowanie własne PPR na podstawie: EURACTIV / Parlament Europejski
W czwartek 10 lipca 2025 roku odbędzie się głosowanie w Parlamencie Europejskim nad wotum nieufności wobec Komisji Europejskiej kierowanej przez Ursulę von der Leyen. Formalny wniosek o odwołanie Komisji złożył rumuński europoseł Gheorghe Piperea (partia AUR, frakcja EKR), a jego inicjatywa zyskała 79 podpisów europosłów — nieco więcej niż wymagane 72, co umożliwiło rozpoczęcie procedury zgodnie z artykułem 131 Regulaminu PE.
Choć sam wniosek nie zawiera precyzyjnego aktu oskarżenia, przedstawiciele jego inicjatorów wskazują na kilka głównych zarzutów politycznych:
Krytycy zarzucają von der Leyen dążenie do wzmacniania roli Komisji Europejskiej kosztem krajów członkowskich. Wskazują . na sposób zarządzania funduszami odbudowy po pandemii oraz próby centralizacji polityki zdrowotnej i energetycznej.
Decyzje KE w sprawie obowiązkowych relokacji migrantów wzbudziły sprzeciw państw takich jak Węgry, Polska czy Rumunia. Niektóre frakcje (w tym EKR, ID, Patrioci dla Europy) oskarżają von der Leyen o "ideologiczny federalizm" i ignorowanie woli państw narodowych.
Choć Europejski Zielony Ład był sztandarowym projektem Komisji, wielu europosłów – także z centroprawicy – ocenia go dziś jako zbyt kosztowny i nieelastyczny wobec kryzysów energetycznych i rolnych. Von der Leyen jest oskarżana o zbytnią presję legislacyjną i forsowanie regulacji bez szerokiego konsensusu.
Niektóre partie zarzucają von der Leyen prowadzenie zakulisowej kampanii o drugą kadencję z użyciem struktur i prestiżu KE, co – ich zdaniem – narusza neutralność instytucji unijnych.
Debata nad wnioskiem odbędzie się w poniedziałek 7 lipca.
Głosowanie zaplanowane jest na czwartek 10 lipca w Strasburgu.
Aby odwołać Komisję, potrzeba 2/3 wszystkich głosów przy obecności większości europosłów – co oznacza minimum ok. 490 głosów za w liczącym 720-osobowym europarlamencie.
Taki wynik wydaje się mało prawdopodobny, ponieważ partie głównego nurtu (Europejska Partia Ludowa, Socjaliści i Demokraci, Renew Europe) w większości popierają obecną KE.
Wśród 79 sygnatariuszy znajdują się europosłowie z:
Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR),
skrajnie prawicowych grup Patrioci dla Europy i Europa Suwerennych Narodów,
części Partii Ludowej (EPP) – pojedyncze przypadki,
oraz europosłowie niezrzeszeni.
Ważny sygnał stanowi fakt, że wszyscy europosłowie z PiS (20 osób) podpisali się pod wnioskiem – choć oficjalnie EKR nie poparło tej inicjatywy jako grupa polityczna.
Ursula von der Leyen zyskuje symboliczne wzmocnienie w końcówce kadencji.
KE kontynuuje swoje działania do końca roku lub ewentualnej reelekcji von der Leyen.
Wotum blisko sukcesu
Gdy głosów „za” będzie np. powyżej 300, może to osłabić pozycję von der Leyen jako kandydatki na drugą kadencję.
Wzrosną naciski na nowy układ sił w Komisji po wyborach.
Komisja musi złożyć rezygnację w całości.
Rada Europejska i PE rozpoczynają proces wyłaniania nowej Komisji.
Grozi paraliż instytucjonalny i kryzys zaufania w UE.
Choć szanse na odwołanie Ursuli von der Leyen są obecnie niewielkie, sam fakt poddania Komisji wotum nieufności świadczy o rosnących napięciach w strukturach UE. Debata 7 lipca i głosowanie 10 lipca mogą stać się momentem politycznego przesilenia w Brukseli – i sygnałem, że końcówka obecnej kadencji będzie wyjątkowo burzliwa.
Opracowanie własne PPR na podstawie: EURACTIV / Parlament Europejski, lipiec 2025 📣 Zredagował: Marek Kozak