aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Rozmawialiśmy z Panem Panem Andrzejem Przepiórą, dyrektorem ds. Projektów – Eurofinanse

12 lipca 2005


Od kilku lat doradza Pan sektorowi drobiarskiemu jak pozyskać unijne i krajowe środki. Jak ocenia Pan stopień zainteresowania drobiarzy tym tematem?

Andrzej Przepióra: Ten sektor był sceptycznie nastawiony do korzystania z funduszy, ale też i fundusze nie do końca były dostosowane do potrzeb sektora. Z kilku powodów brakowało dobrego mariażu sektora z funduszami . Branża drobiarska nie jest oczkiem w głowie Unii Europejskiej zasługującym na wsparcie. Postrzegana jest jako sektor intensywnej produkcji przemysłowej, zatruwający środowisko, męczący zwierzęta w klatkach. Dlatego Unia nie wspiera drobiarstwa nie mając na to przyzwolenia podatnika. W Polsce sytuacja wygląda nieco inaczej. Można podzielić drobiarstwo na kierunek intensywnej produkcji oraz produkcji tradycyjnej, którą możemy spróbować nazwać ekologiczną. Do tej pory zainteresowanie środkami zauważało się ze strony drobnych producentów, mających wolnowybiegowe fermy. Duzi producenci mieli znacznie większe oczekiwania, co do wielkości oferowanych środków. Więcej inwestycji odnotowano w produkcję drobiu rzeźnego niż w wielkoprzemysłową produkcję jajczarską.

Tak było w latach ubiegłych. Jakie są przewidywania na kolejny okres budżetowy?

Andrzej Przepióra: Podejście do finansowania sektora przemysłowego się nie zmieni. Wymusza się na tym sektorze zmianę technologii produkcji – poszerzenie klatek Zmiany te producenci będą musieli przeprowadzić na swój koszt. Myślę, że będzie szansa dotowania tych zmian. Skoro konsument chce, żeby kurom żyło się lepiej, musi do zmian dopłacić. Może się to finalnie odbić w cenie jaja. Jeśli sektor drobiarski chce podążać w kierunku wsparcia musi iść w stronę "sprzedawania" swego rozwoju poprzez ochronę środowiska, dobrostan zwierząt, a nie zwiększanie produkcji i konkurencyjności na rynku.

Czy wśród środków nadal będą znajdowały się te przeznaczone na płyty obornikowe?

Andrzej Przepióra: Nie czuję się kompetentny i nie wiem, czy jest w Polsce taka osoba, która miała by jasność w tej sprawie. Dotyczy to także urzędników Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zaglądając do różnych przepisów regulujących tę sprawę zobaczymy szereg rozbieżności. W SAPARD-zie obowiązywały inne reguły, obecnie obowiązują inne i nie do końca wiadomo jakie one są. Po uruchomieniu programu na dofinansowanie płyt gnojowych, rolnicy złożyli wnioski, a Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie ma akredytacji wskutek czego powstało duże zamieszanie. Wnioski złożyły osoby przypadkowe, które nie będą rozwijały produkcji zwierzęcej, jako że hodują kilka świń i krów na swoje potrzeby. Otrzymają jednak pomoc. Nie ma tu strategii, począwszy od jasno opracowanych przepisów kto i jakie płyty powinien mieć, a skończywszy na tym kogo powinno się finansować. Według mnie, należałoby finansować tych, którzy w istotny sposób zatruwają środowisko, czyli największe fermy. Niestety do tej pory sprawa nie jest wyjaśniona.


Jasność przepisów ma ogromne znaczenie dla beneficjentów środków unijnych. Drugim równie ważnym aspektem jest program edukacyjny i rzetelna informacja. Czy są one w Pana ocenie dostateczne?

Andrzej Przepióra:  Ten aspekt pozyskiwania środków znacznie się poprawił. Funkcjonuje publiczny system doradztwa, obszernie i skutecznie informują media. Informacja na ten temat jest poprawna i wystarczająca. Natomiast szwankuje interpretacja przepisów. Kiedy dochodzimy do szczegółów zaczynają się kłopoty.


Kiedy pojawiła się możliwość sięgnięcia po środki unijne, przy określonym wkładzie własnym, widzieliśmy poważne obawy wśród producentów i przetwórców. Czy zauważa Pan, że dzisiaj poziom lęku jest mniejszy?

Andrzej Przepióra: Lęk ma dwa źródła: czynnik rynkowy, czyli ryzyko wkalkulowane w działalność i tego nikt się nie pozbędzie. Mamy dobry przykład z rynku jaj konsumpcyjnych. Producenci spodziewali się dużych zamówień, tymczasem to na nasz rynek płyną tanie jaj z Unii Europejskiej. Innym źródłem lęku jest samo wejście w program Programy te na szczęście funkcjonują w sposób bezpieczny dla inwestora, który może rozpocząć inwestycję po podpisaniu umowy z Agencją. Jest ona wiążąca dla obydwu stron. Zaniedbaniem ze strony władz polskich są na pewno opóźnienia w płatnościach – mniejsze u rolników, ale w przemyśle przetwórczym, czy w IV działaniu SAPARD-owskim znaczne, wynoszące kilka miesięcy do pół roku. W przypadku małej firmy, która zaangażowała w inwestycję własne środki z obrotu może oznaczać to jej upadek. Przedłużanie płatności, przeciąganie ich w czasie z powodu iluzorycznych niedopatrzeń ze strony podmiotów składających wnioski, rzuca cień na obraz wykorzystania środków. Długo też trwa weryfikowanie wniosków w ARiMR. Inwestor chce jak najszybciej zrealizować inwestycję w oczekiwaniu powrotu jego pieniędzy z rynku, a musi oczekiwać ponad pół roku.



Gdzie powinni kierować swoją uwagę drobiarze w tej chwili chcąc skorzystać z środków pomocowych?

Andrzej Przepióra: Ta branża składa się z indywidualistów chodzących na rynku swoimi drogami. Ale to niestety się kończy. Jeśli drobiarze nie będą tworzyli grup marketingowych, nie zaczną sprzedawać razem swojej produkcji, gdzie będą mogli zaoszczędzić koszty na przykład na zakupach pasz, opakowań, piskląt, będą ponosić straty, czy wręcz upadać. Jako grupa mogą też wspólnie się reklamować i promować. Kiedyś handel był zdominowany przez małe sklepy i pojedynczy drobiarz miał swój ryneczek, kontakty i układy, dzięki którym sprzedawał. To się jednak powoli kończy. Przyszłość jest w grupach marketingowych, tym bardziej, że są jeszcze do wzięcia środki unijne na ten cel. Dziś trzeba poszukiwać wspólnych rozwiązań rynkowych, bo tam są rezerwy ekonomiczne.

Dziękuję za rozmowę.


POWIĄZANE

Fabryka serków i jogurtów Danone w Bieruniu nawiązała strategiczną współpracę z ...

Kampania #PlantHealth4Life powraca! Europa jednoczy swoje wysiłki na rzecz zdrow...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę