OPOLAGRA_2025
AgroShow_05_2025_Zielone

Rozmawialiśmy z Panem Romualdem Buczkowskim - dyrektorem biura Wielkopolskiej Izby Rolniczej

28 października 2004

W przyszłym tygodniu ma się rozpocząć pierwszy „unijny” interwencyjny skup zbóż. Czy już w tej chwili można prognozować jak będzie przebiegał?

Romuald Buczkowski: Na razie zainteresowanie nim rolników jest najłagodniej mówiąc bardzo umiarkowane. Wynika to głównie z tego, że cena interwencyjna - nieco ponad 101 euro jest bardzo zbliżona do rynkowej. Z naszych rozmów z rolnikami wynika, że do punktów skupu nie ruszą tłumy,nie spodziewamy się wielogodzinnych kolejek.

Rolnicy wciąż jeszcze nie wiedzą gdzie punkty skupu będą funkcjonowały.

Romuald Buczkowski: To prawda. Agencja Rynku Rolnego zapowiada ogłoszenie ich list w przyszłym tygodniu, ale nie sądzę, żeby miały wyniknąć z tego jakieś problemy. Nie czujemy presji rolników. Organizacji tego skupu można pewnie coś zarzucić, ale w tym roku Agencji jeszcze się upiecze.

Czyżby rolnicy z wejścia do Unii odnosili same korzyści?

Romuald Buczkowski: Aż tak dobrze niestety nie jest. Chociaż trzeba przyznać, że w tej chwili główne kierunki produkcji są dochodowe - niezłe są ceny żywca, buraków cukrowych, biorąc pod uwagę dopłaty, także skrobii, na niskich cenach zbóż dobrze wychodzą drobiarze. Boleśnie pierwsze miesiące w Unii odczuli producenci owoców miękkich i teraz - producenci zbóż. W tym roku ich cena jest o 25 proc. niższa niż w ubiegłym.

Z czego wynika tak duży spadek cen?

Romuald Buczkowski: Z całą pewnością mają na to wpływ wyższe plony, ale sądzę, że zadziałay tu już prawa rynku w skali Europy. Cóż, niskie ceny nikomu się nie podobają, podobnie jak taniejące euro, choć ta sprawa ma i swoje jaśniejsze strony. Rolnicy mniej płacą np. za paliwo.

Co niepokoi rolników?

Romuald Buczkowski: Tym razem nie rynek. On po raz pierwszy od wielu lat stał się względnie przewidywalny, dla wielu zmiany są korzystne. To co spędza im sen z powiek to planowana reforma KRUS, niektórzy jeszcze nie bardzo wierzą, że faktycznie otrzymają dopłaty bezpośrednie.

Czy można już teraz ocenić skutki akcesji do UE dla rolników?

Romuald Buczkowski: O globalnej ocenie trudno mówić, faktem jest, że szok związany z nowymi warunkami został po części rolnikom zamortyzowany czy to przez dopłaty, choć wbrew temu co się niekiedy mówi, sensownie gospodarujący rolnicy zainwestowali już ponad 70 procent z nich w znacznie droższe od maja środki produkcji. Można też sądzić,że działania regulacyjne na rynku cukru czy skrobii się sprawdzają. Odbieramy sygnały bezpośrednio od rolników i z dużą satysfakcją muszę stwierdzić, że od lat nie było tak spokojnie. To dobrze wróży na przyszłość.


POWIĄZANE

W czasach, gdy Europa stoi w obliczu nakładających się na siebie wyzwań — od nie...

13 maja zaczyna się obowiązkowe szczepienie kur i indyków przeciwko rzekomemu po...

Transformacja energetyczna na obszarach wiejskich może się odbyć z korzyścią dla...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę