Od dnia rozszerzenia obywatele Unii Europejskiej będą mogli bez ograniczeń kupować u nas tereny pod inwestycje, a także domy i mieszkania, jeśli zdecydują się zamieszkać w Polsce na stałe.
Jeśli chodzi o działki rekreacyjne, to unijni obywatele jeszcze przez 5 lat
przed ich zakupem będą musieli prosić o zgodę MSWiA. Chodzi nie tylko o działki
o walorach przyrodniczych na wsi, ale także o tzw. drugie domy, czyli takie, w
których nabywca nie zamierza mieszkać na stałe. Z tego obowiązku wyłączeni będą
obywatele państw UE zamieszkujący w Polsce przez co najmniej 4
lata.
Grunty rolne i lasy obywatele Unii będą mogli swobodnie kupować
dopiero za 12 lat. Od tej reguły są jednak wyjątki. Wcześniej będą bowiem mogli
kupić ziemię do własnoręcznej uprawy rolnicy - obywatele państw członkowskich
UE, osiedlający się na terytorium Polski i podejmujący pracę na roli na zasadzie
samozatrudnienia.
W województwach: warmińsko-mazurskim, pomorskim,
kujawsko- pomorskim, lubuskim, dolnośląskim, opolskim, wielkopolskim unijni
rolnicy będą mogli kupić ziemię po 7 latach dzierżawy, a w pozostałych regionach
Polski - po 3 latach dzierżawy. Rolnicy muszą jednak udowodnić, że zajmują się
rolą osobiście.
Polska uzyskała dłuższe okresy ochronne w sprzedaży ziemi
od pozostałych dziewięciu kandydatów, bo Unia uznała polskie i argumenty
"ekonomiczne, historyczne, prawne (niejasna struktura własności)" i potraktowała
naszą sytuacje jako "unikatową".