Nietykalni dla fiskusa

Od 12 lat poza systemem PIT pozostaje ponad milion obywateli. To rolnicy. Ministerstwo Finansów dopiero w grudniu rozpocznie prace nad koncepcją ich opodatkowania. Tymczasem bez tego nie ma co marzyć o reformie systemu podatkowego.

Pomysły odbierania bogatym, po to, by dać biednym, są ciągle żywe. Nadal jednak powstają głównie pomysły większych obciążeń dla przedsiębiorców, którzy przyczyniają się do wzrostu tempa gospodarczego i zatrudniają pracowników, zmniejszając bezrobocie. Wszystkie te zmiany "szczęśliwie" omijają rolników, którzy PIT dziś nie płacą.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2003 r. w porównaniu z dwoma poprzednimi latami koniunktura w rolnictwie poprawiła się. W 2003 r. było 1 mln 850,5 tys. gospodarstw indywidualnych o powierzchni powyżej 1 ha użytków rolnych, zaś działalność prowadzona była łącznie na 13 mln 605 tys. ha użytków rolnych.

Przeciętny dochód z pracy w indywidualnych gospodarstwach rolnych z 1 ha przeliczeniowego w 2002 r. wyniósł 806 zł. Oczywiście jest część gospodarstw rolnych, których dochody są niewielkie, gdyż produkują one tylko na własne potrzeby. Ale są obszary w rolnictwie, które zwłaszcza po wejściu Polski do Unii Europejskiej są bardzo dochodowe. To właśnie rolnicy jak na razie najwięcej skorzystali z podpisania paktu ze Wspólnotą, mimo że wcześniej najgłośniej przeciwko temu oponowali. Z danych, jakie uzyskaliśmy w Ministerstwie Rolnictwa, wynika, że ponad 1 mln 400 tys. gospodarstw rolnych otrzyma dopłaty bezpośrednie z Unii Europejskiej. Dopłaty nieopodatkowane.

W tej sytuacji nie ma żadnego uzasadnienia, aby rolnicy pod względem podatków byli traktowani w tak uprzywilejowany sposób. Tym bardziej że bez włączenia rolnictwa do powszechnego systemu opodatkowania dochodów trudno w ogóle mówić o sensownym zreformowaniu polskiego systemu podatkowego. Trudno też mówić, by był to system sprawiedliwy. Rolnicy nie dokładają zbyt wiele do wspólnej kasy. Dziś płacą jedynie podatek rolny, którego stawki są niewielkie. Niewielkie są też składki na rolnicze ubezpieczenia.

Obecnie resort finansów milczy na temat opodatkowania rolnictwa, tłumacząc, że niczego nie można robić w pośpiechu. W wywiadzie dla "GP" podsekretarz stanu w MF Jarosław Neneman powiedział, że prawdopodobnie w grudniu br. rozpoczną się prace nad ekonomiczną koncepcją opodatkowania rolnictwa.