Polska opowiada się za korzystnym dla naszego kraju "wysokim budżetem UE" na lata 2007-2013 i popiera w tej sprawie stanowisko Komisji Europejskiej - poinformował w czwartek w Sejmie szef Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej (UKIE), Jarosław Pietras.
Wcześniej Komisja Europejska proponowała na lata 2007-2013 ogółem wydatki wysokości 1 025 mld euro.
Jednak sześć krajów UE (Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Austria, Szwecja i Holandia), które są płatnikami netto do unijnej kasy, chcą obniżenia tej kwoty do 815 mld euro. Kraje te zaproponowały zmniejszenie o 210 mld euro zobowiązań budżetowych Unii planowanych na lata 2007-2013. Domagają się też zamrożenia wydatków Unii na poziomie 1 proc. dochodu narodowego brutto (DNB) państw UE.
Opowiadamy się za wysokim budżetem i szukamy dla tego budżetu sojuszników – powiedział Pietras. Propozycja Komisji Europejskiej, zakładająca wysoki budżet, jest propozycją dla nas korzystną – dodał. Według niego, sojusznikami Polski są głównie nowe państwa UE. Zaznaczył, że "póki co zachowujemy stanowisko odrzucające postulaty państw szóstki".
Polska jest przeciwna takim cięciom w budżecie UE, które ograniczyłyby środki dla naszego kraju. Popiera natomiast rozwiązania, aby przeznaczyć mniej środków na dofinansowanie poszczególnych regionów w państwach wysoko rozwiniętych. Według niego, cięcia mogłyby też nastąpić w regionach Hiszpanii, Portugalii i Grecji.
"Znajdujemy zrozumienie dla naszych postulatów, ale to wymaga przełożenia na decyzje i są szanse, żeby te decyzje podjąć za prezydencji luksemburskiej", czyli w pierwszym półroczu 2005 r.
Zaznaczył jednak, że na razie przedmiotem dyskusji nie jest budżet, tylko ramy finansowe na lata 2007-2013. Poza tym dyskusja dotyczy przeznaczenia środków na poszczególne działania, a nie kwot dla danego kraju.
Pietras uspokajał przy tym, że nie ma groźby, żeby polskie dopłaty bezpośrednie dla rolnictwa zostały w przyszłości obniżone, ponieważ te kwoty będą wynikały z zapisów traktatu akcesyjnego.
Wcześniej zapowiadano, że ostateczna decyzja w sprawie wielkości budżetu ma zapaść najwcześniej w połowie przyszłego roku. Polska ma być największym beneficjentem unijnych funduszy dla uboższych krajów i regionów Unii.