Od połowy grudnia 2004 roku znacznie pogorszyła się sytuacja w branży drobiarskiej. Ceny skupu kurczaków wynoszą obecnie 2,85 zł za kg i są na granicy opłacalności produkcji. Poinformował PAP prezes Krajowej Rady Drobiarstwa Rajmund Paczkowski, który uczestniczył w konferencji -Polska Gospodarka Żywnościowa - osiągnięcia i perspektywy.
Dwudniowa konferencja zakończyła się wczoraj Warszawie.
Według
danych resortu rolnictwa, ceny skupu kurcząt w połowie stycznia tego roku
kształtowały się na poziomie 2,82 zł/kg i spadły w ciągu miesiąca o mniej więcej
26 proc.
Zdaniem Paczkowskiego, jedną z przyczyn spadku cen kurcząt było
zahamowanie eksportu, w tym na rynek rosyjski. W związku z wprowadzeniem
certyfikatów przez Rosję, od września 2004 roku branża całkowicie zaprzestała
eksportu na ten rynek. Paczkowski dodał, że są także ograniczenia w wywozie
drobiu na Ukrainę i Białoruś. Do tej pory branża eksportowała do Rosji ok. 18
tys. ton drobiu, czyli 15-20 proc. polskiego eksportu.
Paczkowski
zaznaczył, że po raz pierwszy od kilkunastu lat nastąpił spadek cen drobiu przed
świętami, gdyż rynek nie był w stanie wchłonąć tak dużej ilości tego
mięsa.
Jego zdaniem, problemem jest także niezintegrowany wychów
kurczaków (oceniany na 30 proc. rynku) czyli niekontrolowana produkcja
brojlerów. W rezultacie na początku 2005 roku pojawiła się zwiększona podaż
mięsa drobiowego i presja na obniżenie cen.
Zdaniem prezesa, przyczyn
pogorszenia się sytuacji na rynku drobiu jest kilka, m.in. zmniejszony eksport w
ubiegłym roku w porównaniu z 2003 rokiem przy zwiększonym imporcie oraz brak
powiązań między fermami prowadzącymi tucz drobiu, przetwórstwem i handlem.
Barierą jest także zbyt mocny (w jego opinii o 20 proc.) złoty w stosunku do
euro, co sprawia, że wywóz drobiu do krajów UE jest mało
opłacalny.