Mamy dobrą informację dla branży drobiarskiej. Jak podała Inspekcja Weterynaryjna, zagrożenie ptasią grypą jest w tej chwili niewielkie. Jeśli taka sytuacja utrzyma się do połowy listopada, a wiele na to wskazuje, to w tym roku wirusa już nie będzie.
To wszystko dzięki korzystnej sytuacji w Europie. Ognisk wirusa ptasiej grypy jest w tej chwili niewiele. W dodatku wszystkie notowane przypadki, lokalizowane są daleko.
Janusz Związek zastępca Głównego Lekarza Weterynarii: Co też może uspokajać. Chociaż jak to w przypadku chorób zakaźnych bywa, niczego nie trzeba być pewnym.
Z takiej sytuacji, co zrozumiałe, zadowolona jest cała branża drobiarska. Bo brak informacji o ptasiej grypie, to dobra informacja. - Myślę, że ten rok może skończyć się tym, że przedsiębiorcom uda się zrekompensować straty. – uważa Leszek Kawski z Krajowej Rady Drobiarstwa.
Kolejna dobra wiadomość napłynęła z Brukseli. Komisja Europejska przychyliła się do wniosku strony polskiej o przesunięcie ostatecznego terminu wypłat unijnej pomocy. Wsparcie dla producentów drobiu i jaj, poszkodowanych przez ptasią grypę będzie można realizować do końca marca.
Z zapewnień rządu wynika, że prace legislacyjne z tym związane dobiegają końca. Odpowiednia ustawa, określająca szczegółowe warunki i tryb udzielanej pomocy, ma wejść w życie jeszcze w listopadzie.