Dla producentów jaj ten rok zapowiadał się źle, kończy się dobrze. Produkcję mieliśmy wyjątkowo dużą. Dlatego analitycy zakładali, że trudno będzie znaleźć nabywców na cały towar, a producentów czekają duże obniżki cen. Ale okazało się, że do drastycznych spadków nie doszło.
Sytuację uratowała zwiększona konsumpcja na krajowym rynku i bardzo dynamicznie rozwijający się eksport. Polskie jaja stały się hitami na niemieckich czy austriackich stołach. Producenci nie mieli problemu ze zbytem, a klienci z zakupem tanich jaj.
Optymistyczna wiadomość dla konsumentów jest taka, że w grudniu, kiedy popyt wzrasta, ceny jaj powinny utrzymać się na obecnym poziomie. A to oznacza tańsze niektóre świąteczne wyroby – przede wszystkim pieczywo, ciasta i słodycze.
Średnie ceny detaliczne jaj:
styczeń 0,34 zł/szt.
maj 0,33 zł/szt.
lipiec 0,32 zł/szt.
wrzesień 0,34 zł/szt.
październik 0,35 zł/szt.
listopad 0,34 zł/szt.
Zeszłoroczne podwyżki cen jaj to już zamierzchła historia. I tak już najprawdopodobniej zostanie, Niewielkie, bo jednogroszowe korekty były wynikiem sezonowości w popycie. Cena utrzymała się na poziomie z zeszłego roku – 34 groszy za sztukę.
Średnie ceny skupu jaj:
S 0,18 zł/szt.
M 0,21 zł/szt.
L 0,22 zł/szt.
XL 0,29 zł/szt.
W zeszłym tygodniu za jaja klasy A producenci otrzymywali od 18 do 29 groszy za sztukę. Do tego trzeba doliczyć 3 – 4 grosze za opakowanie.