aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Bałagan w nasionach

17 marca 2003

W Polsce brak jest dobrej strategii w zakresie postępu biologicznego w produkcji roślinnej – uważa Najwyższa Izba Kontroli. To sprawia, że są firmy, które sprzedają materiał siewny bez kontroli. Poza tym z roku na rok rośnie liczba odmian hodowli zagranicznych, które są wpisywane do rejestru prowadzonego przez Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych.

W skutek bałaganu na rynku materiału siewnego polski rolnik zamiast wymieniać nasiona do siewu co cztery lata, robi to o wiele rzadziej. I tak rolnik odnawia sadzeniaki ziemniaków co 39 lat, żyto co 29 lat, owies co 11, a pszenicę co 7 lat. Dzieje się tak, także dlatego, że ministerstwo rolnictwa ma mniej środków na postęp biologiczny.

NIK krytycznie oceniła byłego Głównego Inspektora Inspekcji Nasiennej, który dla firmy Monsanto ustanowił odrębną procedurę kontroli i zatwierdzania wniosków o wypłatę dotacji budżetowych do sprzedawanego materiału siewnego. Ta procedura umożliwiała firmie Monsanto pobieranie dopłat bez kontroli przez właściwy dla regionu Polski Inspektorat Ochrony Roślin. Firma Monsanto sprzedała w 2001 roku 4,6 tys. ton materiału siewnego i dostała z budżetu państwa dopłaty w wysokości ponad 600 tys. zł, co stanowiło 2% środków budżetowych wydanych na ten cel. Agrobiznes prosił firmę Monsanto o komentarz do zarzutów NIK-u, ale na razie nie udało się z nikim porozmawiać.


POWIĄZANE

Wkrótce rozpocznie się sezon działkowy, a wraz z nim czas przygotowania do letni...

Hodowca bydła mlecznego musi zapewnić dla swojego stada odpowiednią bazę pokarmo...

Miedź i krzem to pierwiastki, które mają duże znaczenie w stymulowaniu odpornośc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę