aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Interpretacja Ministerstwa Finansów grozi bankructwem tysięcy gospodarstw

31 października 2008
Z powodu interpretacji przepisów podatkowych, hodowcom np. drobiu, norek, pszczół i pieczarek grozi bankructwo - powiedział na konferencji prasowej w czwartek wiceprezes Polskiego Związku Ogrodniczego (PZO) Zdzisław Woźniak.
W opinii resortu finansów, gospodarstwa prowadzące tzw. działy specjalne produkcji rolnej i osiągające przychody powyżej 800 tys. euro, muszą się rozliczyć na podstawie rzeczywistych dochodów - a nie jak dotychczas - na podstawie oszacowanych dochodów.

Do działów specjalnych produkcji rolnej zaliczane są gospodarstwa zajmujące się produkcją szklarniową, uprawą grzybów, drobiarstwem, prowadzeniem wylęgarni drobiu, hodowlą zwierząt futerkowych, zajmujących się chowem świń (powyżej 100 sztuk) jeżeli nie posiadają gospodarstwa rolnego czy gospodarstwa posiadające pasieki.

Działy te są opodatkowane inaczej niż pozostała produkcja rolna. Gospodarstwa rolne zamiast podatku dochodowego płacą podatek rolny, działy specjalne płacą podatek od przychodów z produkcji. Dotychczas mogły one rozliczać się z fiskusem na podstawie tzw. szacunkowych przychodów wyliczanych na podstawie norm ustalonych przez resort finansów.

Właściciele takich gospodarstw rozliczają się z urzędem skarbowym na zasadach ogólnych, czyli według stawek 19, 30 i 40 procent - wyjaśnił Woźniak.

Jak wyjaśnił radca prawny Polfinans - Doradztwo Podatkowe Piotr Baraniak, problem z rozliczeniem pojawił się w sierpniu 2004 r., gdy Ministerstwo Finansów dokonało nowej interpretacji przepisów ustawy z 1991 roku. Wynika z niej, że gospodarstwa zajmujące się taką specjalną produkcją mogą się rozliczać na podstawie szacunkowych norm tylko wtedy, gdy ich przychody za poprzedni rok nie przekroczą 800 tys. euro.

Woźniak poinformował, że interpretacja ta została zaskarżona do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który podtrzymał wykładnię resortu finansów. Dodał, że obecnie urzędy skarbowe domagają się uregulowania zaległych należności, co doprowadzi wiele tysięcy gospodarstw do upadku.

Wiceszef PZO zaznaczył, że organizacje, w których zrzeszone są gospodarstwa prowadzące działy specjalne chcą, by Ministerstwo Finansów odstąpiło od takiej interpretacji przepisów, umożliwiając rolnikom rozliczanie się w uproszczonym systemie. A jeżeli organa podatkowe upierają się i chcą, by gospodarstwa te prowadziły pełną rachunkowość, to zasady powinny obowiązywać od np. przyszłego roku, a nie dotyczyć poprzednich lat.

Według Baraniaka, jeżeli zastosuje się taką wykładnię przepisów, to należy zmienić ustawę o podatku dochodowym.

Woźniak poinformował, że organizacje rolnicze interweniowały w tej sprawie w resorcie finansów i ministerstwie rolnictwa, ale bez rezultatu. Problem ten był także poruszany na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa. Jeżeli Ministerstwo Finansów nie zmieni interpretacji przepisów, to organizacje nie wykluczają odwołania do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu.

W konferencji wzięli udział przedstawiciele Polskiego Związku Zrzeszeń Hodowców i Producentów Drobiu, Polskiego Związku Ogrodniczego oraz Stowarzyszenia Branży Grzybów Jadalnych.


POWIĄZANE

Wkrótce rozpocznie się sezon działkowy, a wraz z nim czas przygotowania do letni...

Hodowca bydła mlecznego musi zapewnić dla swojego stada odpowiednią bazę pokarmo...

Miedź i krzem to pierwiastki, które mają duże znaczenie w stymulowaniu odpornośc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę