Rolnicy w regionie świętokrzyskim patrzą już w niebo i do swoich portfeli. Powód - żniwa. Pogoda spłatała figla i zbiory nie bedą tak wysokie, jak oczekiwali. Niepokój budzą jeszcze magazyny pełne zboża z ubiegłego roku.
W tym roku z powodu suszy żniwa rozpoczną się wcześniej niż w ubiegłym ale niestety plony mogą być mniejsze. Choć teraz zboża jeszcze dojrzewają na polach, to rolnicy już łamią sobie głowy, czy uda im się je sprzedać . Jest już połowa lipca, ale magazyny wciąż są pełne. W dzisiejszej "Gazecie Wyborczej", Waldemar Guba z resortu rolnictwa przyznaje, że Polska ma ogromne zapasy zboża z ubiegłego roku. O sytuacji w regionie dyrektor kieleckiej Agencji Rynku Rolnego zasłaniając się tajemnicą zawodową nie chciał nas poinformować.
Uspokoił jednak rolników, że nie będą mieli problemu ze sprzedażą swoich plonów. Czyli tyle, ile wynosi cała produkcja w regionie. Natomiast rolnicy, którzy mają zboże dobrej jakości,już powinni pomyśleć o sprzedaży plonów do magazynu Polskich Zakładów Zbożowych w Kielcach. Podobnie jak w ubiegłym roku, interwencyjny skup zbóż ruszy pierwszego listopada. Bez zmian pozostaną zasady i warunki sprzedaży, a także cena. Będzie to około 101 Euro za tone pszenicy, jęczmienia lub kukurydzy.
.png)
.5.jpg)
Zaloguj przez Facebook
